17 występów, 8 goli, 4 asysty. Oto dorobek Zlatana Ibrahimovicia od momentu jego powrotu do Milanu. Czy to ostatnie linijki czerwono-czarnego rozdziału kariery Szweda?
Tego nie wie nawet sam piłkarz. A przynajmniej tak twierdzi. – Przede mną jeszcze trzy mecze, dziesięć dni, nikt ze mną nie rozmawiał [na temat przedłużenia umowy – przyp MS] i nie spodziewam się, by miało się to zmienić – przyznał 38-latek w rozmowie ze „Sky Sport Italia”.
Napastnik stwierdził również, że ciężko trenuje i czuje się dobrze. Motywuje go świetna dyspozycja drużyny, w czym ma spory udział. Kiedy Ibrahimović trafił na San Siro, Rossoneri zajmowali jedenaste miejsce w tabeli. Obecnie są piąci. Wczoraj Zlatan skompletował dublet w spotkaniu z Sassuolo. Osiągnął to już w pierwszej połowie, co w Serie A nie udało mu się od marca 2012 roku.
2 – Prior to today, the last time Zlatan #Ibrahimovic has scored multiple goals during a first half #SerieA game was on March 2012 (hat-trick against Palermo, with #ACMilan). Divine.#SassuoloMilan pic.twitter.com/3qCQj3KORx
— OptaPaolo (@OptaPaolo) July 21, 2020
Niewykluczone, że Stefano Pioli – który podpisał nowy kontrakt – chciałby, by doświadczony Szwed został w Mediolanie na dłużej. Ten na zainteresowanie narzekać jednak nie może. Jego sprowadzeniem zainteresowane jest między innymi Leeds United oraz Monza. Obu klubom trudno będzie jednak spełnić żądania finansowe Ibry. Stosunek kosztów do zysków sportowych może być dla nich nieopłacalny.
sar, PiłkaNożna.pl
Możliwość komentowania została wyłączona.
Najnowsze wydanie tygodnika PN
Nr 47/2024
