Przy Roosevelta szykują się na wielki mecz
Zmagania w ramach 26. kolejki PKO Ekstraklasy rozpoczną się w Zabrzu, gdzie miejscowy Górnik zmierzy się z Cracovią. Oba zespoły przystąpią do rywalizacji mocno pokiereszowane, oba na gwałt potrzebują punktów.
Zabrzanie będą chcieli po raz kolejny wykorzystać atutu własnego boiska (fot. Michał Chwieduk / 400mm.pl)
Piłkarze Górnika i Cracovii walczą w tym sezonie o zgoła odmienne cele, jednak podczas minionej kolejki nie poszło im zbyt dobrze i solidarnie doznały porażek. Zabrzanie zostali rozbici przez Lecha Poznań (1:4), natomiast drużyna Michała Probierza nie była w stanie wykorzystać atutu własnego boiska, przegrywając w derbach z Wisłą Kraków (0:2). W przypadków Pasów problem wydaje się być zresztą dużo bardziej złożony, ponieważ klęska w starciu z lokalnym rywalem była zarazem trzecią kolejną porażką ekipy, która jeszcze nie tak dawno uchodziła za głównego rywala Legii Warszawa w wyścigu o mistrzostwo kraju.
Cracovia przeżywa w ostatnich dniach trudne chwile. Przegranie derbów, słaby mecz i porażka z Legią, a jeszcze wcześniej równie przeciętne zawody i pusty przebieg w starciu z Piastem Gliwice. Wszystko to sprawia, że wspomniany Probierz i jego piłkarze dość niespodziewanie znaleźli się na cenzurowanym, a chociaż Pasy wciąż plasują się na pozycji wicelidera tabeli, to przy spłaszczonej tabeli już po tym weekendzie mogą spać nawet na szóstą lokatę.
Sam trener uważa, że niepotrzebnie narzucił swoim podopiecznym presję związaną z mistrzostwem Polski, ale jednocześnie dodał, że to co się wydarzyło na przestrzeni ostatniego tygodnia jest dla niego ważną lekcją. – Ludzie mogą się oczywiście z tego śmiać. Bo niby jak to mogła być presja? Ale tak jest, w piłce nożnej jest ona cały czas obecna – powiedział.
– Futbol uczy także pokory i prawda jest taka, że po spotkaniu z Lechem Poznań (Cracovia wygrała 2:1 – red.) zostaliśmy bardzo szybko i boleśnie sprowadzeni na ziemię – dodał szkoleniowiec. – To dla nas ważna lekcja – zakończył.
Czy Cracovii uda się przełamać przy Roosevelta? Nie jest to wcale takie oczywiste. Górnik grający w delegacjach i Górnik, który walczy o ligowe punkty u siebie, to bowiem dwa różne zespoły. Piłkarze Marcina Brosza zdobyli już w tym sezonie przed własną publicznością 25 „oczek” z puli 30, które mają na swoim koncie i dość dobitnie przekonuje to, że są drużyną swojego boiska. Na obcym terenie jeszcze nie wygrali, w Zabrzu odprawili z kwitkiem siedmiu rywali i tylko raz przegrali!
Co więcej, w czterech ostatnich meczach na swoim stadionie Górnik odniósł komplet zwycięstw, zdobywają przy okazji dwanaście goli i tracąc zaledwie trzy. W kontraście mamy z kolei Cracovię, która w pięciu poprzednich wyjazdach doznała czterech porażek, a wygrała jedynie ze słabą Arką Gdynia.
Jak będzie w piątkowy wieczór? Dużo w tej kwestii będzie zależało od Igor Angulo, który cały czas walczy o koronę najlepszego strzelca Ekstraklasy. W tym sezonie zdobył on już dla Górnika dwanaście goli i nic dziwnego, że przy Roosevelta ponownie liczą na jego skuteczność. Jeśli zaś chodzi o Brosza, to ten liczy z kolei na to, że klubowi uda się jeszcze przekonać Hiszpana do tego, by złożył on podpis pod nowym kontraktem.
– Wierzę, że sytuacja się w końcu ustabilizuje i Igor zostanie w Zabrzu – powiedział trener. Umowa doświadczonego snajpera obowiązuje jedynie do końca czerwca, a on sam odrzucił niedawno warunki nowej umowy. Jeśli strony nie dojść do zgody, to Angulo po zakończeniu rozgrywek odejdzie z Zabrza na zasadzie wolnego transferu.
Patrząc na notowania bukmacherów, ci uważają, że szanse obu zespołów w piątkowy wieczór są równe. Za Cracovią przemawia oczywiście mocniejsza kadra i wyższe miejsce w tabeli, za Górnikiem znakomita forma w meczach domowych i wciąż realne szanse na to, by załapać się do grupy mistrzowskiej. Konia z rzędem temu, kto byłby w stanie przewidzieć wynik tego starcia, ale jedno wydaje się pewne – przy Roosevelta będzie się działo.
Bezpośrednią transmisję z Zabrza będzie można śledzić na antenach Canal Plus Sport, Canal Plus Sport 3, a także Canal Plus Sport 4K.
***
Piątek, 6 marca
GÓRNIK ZABRZE – CRACOVIA (20:30)
Przypuszczalne składy:
Górnik: Chudy – Pawłowski, Wiśniewski, Bochniewicz, Janża – Jirka, Prochazka, Manneh, Wolsztyński, Jimenez – Angulo
Cracovia: Pesković – Pestka, Helik, Jablonsky, Siplak – Fiolić, Gol – Lusiusz, Thiago, Hanca – Vestenicky
Typ PiłkaNożna.pl: 1:1
gar, PiłkaNożna.pl