Przełamanie Legii stało się faktem
Stało się. Legia Warszawa, po serii porażek w siedmiu ligowych meczach z rzędu, wreszcie się przełamała. Mistrzowie Polski przed własną publicznością pokonali 1:0 Jagiellonię Białystok za zakończenie 16. kolejki PKO Bank Polski Ektraklasy.
Na ten moment przy Łazienkowskiej czekali od 19 września, kiedy to Legia pokonała 3:1 outsiderskiego Górnika Łęczna. Wówczas nikomu nie przyszło do głowy, że na kolejne zwycięstwo w rozgrywkach ligowych „Wojskowi” poczekają aż do 28 listopada, czyli ponad dwa miesiące.
A jednak. Wspomniany okres liczący dokładnie 70 dni był jednym z najgorszych w całej historii stołecznego klubu. Wprawdzie w jego trakcie legioniści pokonali angielskie Leicester w Lidze Europy, ale jednocześnie zaliczyli serię siedmiu porażek z rzędu, która poprzednim razem przytrafiła im się w latach 30. XX wieku (!)
Na szczęście dla zespołu mistrza Polski upokarzająca i kompromitująca degrengolada wreszcie dobiegła końca. Zadecydowała o tym akcja z 45. minuty spotkania, gdy Mahir Emreli zagrał piłkę głową do lepiej ustawionego Mattiasa Johanssona, a ten z bliskiej odległości trafił do siatki.
Podopieczni Marka Gołębiewskiego na przestrzeni 90 minut byli stroną przeważającą, choć w końcówce mogli zaprzepaścić jednobramkowe prowadzenie, gdy Jagiellonia zaczęła dochodzić do głosu, a nawet strzeliła nieuznanego ze względu na ofsajd gola, lecz tym razem los sprzyjał Legii.
To nie koniec dobrych wiadomości dla „Wojskowych”. Po dokładnie 70 dniach pauzy spowodowanej bolesnym urazem pleców do bramki powrócił Artur Boruc. Jego obecność między słupkami dała spokój i pewność siebie w szeregach obronnych Legii, dzięki czemu zachowała pierwsze czyste konto w lidze od sierpnia.
Są jednak również złe wieści. Już w 10. minucie Artur Jędrzejczyk najprawdopodobniej złamał obojczyk. Ponadto również Johansson i Lindsay Rose byli zmuszeni przedwcześnie opuścić boisko z powodu doznanych urazów.
jbro, PilkaNozna.pl