„Powinniśmy utrzymać wynik. Jesteśmy rozczarowani”
Kasper Hamaleinen był jednym z najlepszym piłkarzy sobotniego starcia pomiędzy Legią Warszawa i Koroną Kielce. Fin bardzo umiejętnie rozrzucał piłki do swoich kolegów, ale tylko jedno z jego podań zostało zamienione na gola. Nic więc dziwnego, że pomocnik „Wojskowych” nie należał do najbardziej zadowolonych piłkarzy po ostatnim gwizdku.
Kasper Hamalainen zagrał dobrze, ale to nie wystarczyło (fot. Cezary Musiał)
Hamalainen jeszcze w pierwszej połowie mógł zapisać na swoim koncie dwie asysty, jednak nieskuteczni partnerzy pozbawili go decydujących podań. Złą passę przełamał dopiero Michał Kucharczyk, ale jego trafienie nie przyniosło Legii trzech punktów. Korona walczyła bowiem do końca i zdołała odrobić straty, wywożąc z Łazienkowskiej jedno „oczko”.
– Zdobyliśmy bramkę w ostatnich minutach i powinniśmy utrzymać wynik do końca. Szkoda, że tak to się skończyło. Mamy jeden punkt po dwóch meczach. Próbujemy dobrych schematów, gramy na jeden kontakt i uważamy na akcje przeciwników, ale jeszcze nie wygraliśmy. Bardzo chcemy to zmienić. Armando Sadiku dołączył do Legii, trafił w Zabrzu i wszyscy chcemy mu pomóc w strzelaniu kolejnych goli – powiedział Hamalainen.
– Jesteśmy rozczarowani. Mieliśmy kilka dobrych okazji, ale zabrakło nam skuteczności. Trzeba jednak oddać gościom, że rozegrali dobry mecz. Taki jest futbol. Teraz musimy o tym zapomnieć i skoncentrować się na kolejnym spotkaniu z FK Astana – dodał.
Legia w dwóch kolejkach nowego sezonu zdobyła zaledwie jeden punkt i już na starcie rozgrywek ma stratę do czołowych drużyn w tabeli.
gar, PiłkaNożna.pl
źr. Legia.net