Krzysztof Piątek może już niedługo mieć poważny problem (fot. Reuters)
Już od dłuższego czasu mówi się o tym, że kadrę Milanu mógłby ponownie zasilić Zlatan Ibrahimović. Doświadczony Szwed nie zdecydował się na przedłużenie swojego pobytu za Atlantykiem i chce spędzić ostatnie chwile swojej kariery w Europie. 38-latek nie może się uskarżać na brak zainteresowania, a jednym z klubów, które najbardziej zabiegają o jego usługi jest właśnie Milan, którego forma w obecnym sezonie to jedno z największych rozczarowań na włoskich boiskach.
Rossonerich mieli się włączyć do walki o miejsce premiowane awansem do Champions League, a tymczasem, już po dwunastu kolejkach mają zaledwie cztery punkty zapasu nad strefą spadkową. Komentatorzy mają sporo zastrzeżeń do formy wszystkich piłkarzy, jednak zdecydowanie najbardziej dostaje się Piątkowi, który pod kątem liczb i strzelonych bramek jest cieniem gracza, którym cała Italia zachwycała się w ubiegłym sezonie.
W dwunastu meczach reprezentant Polski zdobył zaledwie trzy gole i nic dziwnego, że coraz głośniej mówi się o tym, że jego dni w Mediolanie są policzone. Oprócz wspomnianego Ibrahimovicia, którego agent prowadzi rozmowy z klubem, na San Siro mają być także zainteresowani innym doświadczonym snajperem, a mianowicie Olivierem Giroud.
Francuz jest obecnie w Chelsea jedynie rezerwowym i nic nie wskazuje na to, by jego status miał się w najbliższym czasie zmienić. 33-latek chce jednak pojechać na EURO 2020, a to oznacza, że w zimie musi zmienić otoczenie i przejść do klubu, gdzie będzie miał szanse na regularne występy. Wydaje się, że w Milanie, któremu na sile ognia nie zbywa, miałby ku temu idealną okazję.
Jako, że umowa Giroud z Chelsea obowiązuje jedynie do końca czerwca, a on sam ma już swoje lata, to jak podaje „Sky Sports”, Chelsea może się zgodzić na jego odejście już za około 7 milionów euro.
Czy w przypadku takiej transferowej ofensywy Piątek miałby szansę na walkę o pierwszy skład? Wydaje się to wątpliwe. Giroud i Ibrahimović to wciąż wielkie marki i gwarancja określonej jakości, a właśnie tego obecnie potrzeba Milanowi.
W takiej sytuacji włoskie media kreślą scenariusz o odejściu Piątka. Najbardziej prawdopodobną opcją byłoby wypożyczenie, ale – w przypadku pojawienia się dobrej oferty – nie można również wykluczyć transferu definitywnego. Sam zawodnik ma jeszcze kilka tygodni na przekonanie do siebie trenera i szefów Milanu. Kluczem jest tu jego postawa i powrót do dobrej formy. Na dziś wydaje się, że tylko to może uratować jego pozycję na San Siro.
Grzegorz Garbacik