PORTRET TRANSFEROWY
Skauting w Ekstraklasie latami zaniedbywano, podczas gdy w Europie inwestowano w coraz bardziej zaawansowane narzędzia. Obecnie kluby szukają sposobów, aby nadrobić zaległości. Jakie rozwiązania stosują, aby profilować zawodników?
Filip Trokielewicz
Niejednokrotnie w polskiej piłce brakuje stabilizacji – długofalowych projektów, które trwają przynajmniej kilka lat. Głównym zadaniem pionów sportowych jest określenie wytycznych dotyczących budowy drużyny. Bez długofalowej wizji ciężko zbudować dobry zespół. – Jako dyrektor sportowy musisz wiedzieć, jak chcesz, żeby twoja drużyna wyglądała. Pod ten pomysł następnie wybiera się piłkarzy. Dla mnie sprofilowanie drużyny polega na tym, że mam wyobrażenie tego, jak chcemy grać zarówno, jeżeli chodzi o atak, jak i obronę. Jose Mourinho wygrywał defensywnie Ligę Mistrzów, Pep Guardiola zwyciężał w niej, grając mocno ofensywnie – nie ma złotego środka. Zasoby ludzkie, które posiadasz już w klubie, powinny być punktem wyjścia. Trzeba odpowiedzieć sobie na pytanie: kto w tym zespole pasuje do twojej wizji, a z którym piłkarzem w najbliższym oknie albo po wygaśnięciu kontraktu będziesz się rozstawał. Każda pozycja powinna być szczegółowo omówiona z pierwszym trenerem. To on będzie z tymi zawodnikami na co dzień pracował i dobierał narzędzia treningowe, sposób czy system gry. Kolejnym krokiem jest już przejście do działania na rynku. Nie ma co ukrywać, że jest to najtrudniejszy etap, bo operujemy w określonych realiach finansowych. Często szukamy zawodników, którzy mają duży potencjał, jednakże z jakiegoś powodu znaleźli się na mniejszym czy większym zakręcie kariery – mówi dyrektor sportowy Jagiellonii Białystok, Łukasz Masłowski.
Najnowsze wydanie tygodnika PN
Nr 47/2024