POLSKA: Egzamin dojrzałości
Jeszcze nigdy młodzieżowa reprezentacja Polski nie wzbudzała tak wielkiego zainteresowania. Na dwa tygodnie piłkarska kadra do lat 21 stanie się najważniejszą drużyną w kraju. Czy selekcjoner Marcin Dorna i wybrani przez niego zawodnicy zdadzą czerwcowy egzamin dojrzałości?
GWIAZDA – KAROL LINETTY
Ma spore doświadczenie w pierwszej reprezentacji, rozegrał ponad sto spotkań na polskich boiskach, a od roku regularnie występuje w Serie A. Dlaczego więc Karol Linetty nie miałby zostać gwiazdą młodzieżowych mistrzostw Europy? I co ważne, jego klub, Sampdoria, Genua nie widział problemu w wyjeździe pomocnika na turniej.
Wychowanek Lecha Poznań dość długo sposobił się do zagranicznego wyjazdu, a o jego odejściu z Kolejorza mówiło się w trakcie kilku kolejnych okien transferowych. Linetty jednak czekał – na moment, gdy będzie w stu procentach gotowy, a także na satysfakcjonującą ofertę z odpowiedniego klubu. W lipcu 2016 roku za ponad trzy miliony euro przeszedł do Sampdorii. Wybrał idealnie, bowiem w drużynie z Genui od razu stał się podstawowym graczem, zaliczył kilka asyst, zdobył też premierową bramkę w lidze włoskiej.
22-letni pomocnik i obecny selekcjoner młodzieżówki znają się doskonale. Linetty grał bowiem w prowadzonej przez Dornę kadrze do lat 17, która w 2012 roku wywalczyła brązowy medal mistrzostw Europy. Ważną postacią tamtego zespołu był również Mariusz Stępiński.
TRENER – MARCIN DORNA
Droga Marcina Dorny do posady selekcjonera młodzieżowej reprezentacji Polski rozpoczęła się w Poznaniu. 37-letni szkoleniowiec pochodzi ze stolicy Wielkopolski, a pierwsze kroki w zawodzie stawiał w małym klubie UKS GOSIR Dopiewo, gdzie jeszcze jako student AWF-u trenował młodych piłkarzy. Następnie przez ponad sześć lat prowadził młodzieżowe zespoły Lecha Poznań, równocześnie zajmując się także reprezentacją Wielkopolskiego Związku Piłki Nożnej.
W 2008 roku Dorna trafił do centralnej federacji piłkarskiej. Początkowo powierzono mu kadry juniorskie: U-15 – U-18. Pierwszym poważnym sukcesem młodego trenera było zdobycie brązowego medalu mistrzostw Europy z reprezentacją do lat 17 (turniej odbył się w 2012 roku w Słowenii). W styczniu 2013 roku władze Polskiego Związku Piłki Nożnej mianowały Dornę selekcjonerem kadry narodowej w kategorii U-21.
Jego zespół nie zdołał awansować do poprzedniego Euro, które w 2015 roku organizowali Czesi. Polacy zajęli wówczas trzecie miejsce w grupie eliminacyjnej, ale do pierwszych w klasyfikacji Szwedów (późniejszych mistrzów Europy) biało-czerwoni stracili zaledwie punkt.
TAKTYKA
Zespół występuje w ustawieniu 1-4-2-3-1. Taktyka reprezentacji Polski podczas mistrzostw Europy uzależniona będzie od konkretnego rywala: w inauguracyjnym spotkaniu z teoretycznie słabszą Słowacją biało-czerwoni prawdopodobnie będą zmuszeni do ataku pozycyjnego, natomiast już w konfrontacjach ze Szwecją oraz Anglią raczej poszukają szans w szybkich kontratakach.
Podstawowym atutem naszej kadry powinna być gra skrzydłami. Bartosz Kapustka i Dawid Kownacki potrafią zaoferować dynamiczne i efektowne akcje, co zaprezentowali w towarzyskim meczu z Włochami. Ponadto trener Dorna będzie miał dla tych piłkarzy wartościowych zmienników w postaci Przemysława Frankowskiego oraz Adama Buksy.
Za środek pola najprawdopodobniej odpowiadać będą Radosław Murawski (pozycja numer sześć), Karol Linetty (osiem) i Patryk Lipski (dziesięć). W ataku Dorna raczej postawi na doświadczonego Mariusza Stępińskiego. Filarami defensywy będą z kolei dwaj gracze poznańskiego Lecha: Jan Bednarek oraz kapitan młodzieżowej kadry, Tomasz Kędziora.
PROGNOZA NA EURO
Jeszcze pół roku temu padały deklaracje, że reprezentacja Polski mierzy w złoto młodzieżowych mistrzostw Europy. Z czasem tak odważne stwierdzenia ucichły, a wpłynął na to fakt, że kilku ważnych zawodników zespołu, jak Stępiński czy Kapustka, nie grało regularnie w klubach. Właśnie z tego powodu dyspozycja biało-czerwonych podczas czerwcowego turnieju stanowi dużą niewiadomą. W każdym razie drużyna Dorny ma spory potencjał – tych chłopaków stać co najmniej na wyjście z grupy.