Pogoń wciąż w kryzysie. Minimalna wygrana Wisły Kraków
W drugim piątkowym spotkaniu Ekstraklasy Wisła Kraków podejmowała Pogoń Szczecin. Nie było to porywające widowisko. Ostatecznie trzy punkty zainkasowała Biała Gwiazda.
Po pierwszej rundzie sytuacja Pogoni w tabeli ligi polskiej była fatalna. Szczeciński zespół zajmował bowiem ostatnią pozycję i do bezpiecznej lokaty tracił aż sześć punktów.
Od początku oglądaliśmy bardzo wyrównane spotkanie. W grze obydwu drużyn brakowało jednak jakości. Na pierwszą ciekawą sytuację bramkową musieliśmy zaczekać do 15. minuty meczu. To wtedy Carlitos uderzał w taki sposób, że piłka trafiła w słupek bramki Pogoni.
W kolejnych minutach wciąż lepiej wyglądali zawodnicy krakowskiego zespołu. Po jednej z akcji piłka praktycznie została wybita z linii bramkowej szczecińskiej ekipy. Po 45 minutach bardzo przeciętnej gry mieliśmy bezbramkowy remis.
Początek drugiej części gry był bardzo wyrównany. Pogoń nieco się otrząsnęła i wyraźnie chciała nawiązać walkę z krakowskim zespołem. Jednak bardzo ważne wydarzenie dla losów całego meczu miało miejsce w 62. minucie. Wtedy Cornel Rapa otrzymał czerwoną kartkę i Portowcy kończyli spotkanie w osłabieniu.
Grę w przewadze Biała Gwiazda wykorzystała bardzo szybko. W 75. minucie Jakub Bartkowski otrzymał świetne dośrodkowanie, które wykorzystał zdobywając bramkę po mocnym strzale głową.
Ostatecznie w Krakowie nie było niespodzianki. Trzy punkty powędrowały do Wisły, która odniosła minimalne i wymęczone zwycięstwo nad Pogonią.
gmar, PilkaNozna.pl