Pogoń i Lechia znowu bez zwycięstwa
Bezbramkowym remisem zakończyło się spotkanie Pogoni Szczecin z Lechią Gdańsk. Oba zespoły cały czas nie potrafią odnaleźć formy na początku sezonu 2017-18.
Pierwszą groźną okazję stworzyli gospodarze. David Niepsuj w 5. minucie zagrał w pole karne, ale nikt nie wykończył jego podania. Chwilę później kluczowe zagranie zepsuł Dawid Kort, który źle dogrywał do Adama Gyurcso.
Lechia odpowiedziała w 12. minucie, stwarzając naprawdę świetną szansę. Piłkę na 12. metrze otrzymał Paweł Stolarski, jednak prawy obrońca Lechii fatalnie przestrzelił i skończyło się tylko na strachu.
Dwanaście minut później znowu groźnie zrobiło się pod bramką Dusana Kuciaka. Gyurcso chciał przelobować słowackiego golkipera, ale Kuciak przewidział jego zamiary i obronił strzał Węgra. Na strzał z dystansu zdecydował się w 31. minucie Jakub Piotrowski, on z kolei uderzył nad poprzeczką bramki Lechii.
Po zmianie stron piłkarze Lechii zaatakowali trochę odważniej, a konkretnie kilka razy czujność Załuski sprawdził Marco Paixao. Za każdym razem jednak czujny był golkiper Portowców lub Portugalczyk uderzał niecelnie.
W 63. minucie trener Nowak wzmocnił ofensywę gdańskiego zespołu. Na boisku pojawił się Patryk Lipski, który zastąpił Flavio Paixao i zadebiutował w nowych barwach.
Dziesięć minut później mocniej przycisnęła Pogoń. Najpierw bardzo dobry strzał z rzutu wolnego oddał Gyurcos, ale świetnie interweniował Kuciak. Chwilę później próbował Lasza Dwali, ale niecelnie uderzył. Szczęścia nie miał również Adam Frączczak, który uderzył z lewej nogi, ale i jego strzał nie wylądował w bramce Lechii.
Do końca meczu żaden z zespołów nie potrafił zdać ciosu i obie drużyny podzieliły się punktami.
pgol, PilkaNozna.pl