Podział punktów na Stadio Olimpico
AC Milan był bliski wywalczenie w Rzymie trzech punktów. „Rossonerich” prowadzili z Lazio, jednak w doliczonym czasie wypuścili zwycięstwo z rąk, a mecz zakończył się remisem (1:1).
Było tak blisko – zdaje się mówić Rino Gattuso (fot. Reuters)
Spotkanie w Rzymie było awizowane jako jedno z najciekawiej zapowiadających się podczas tego weekendu w Serie A. Nie mogło jednak być inaczej. Na boisku mieli stanąć naprzeciw siebie zawodnicy czwartej i piątej drużyny w lidze włoskiej, a więc te, które bezpośrednio walczą o prawo gry w kolejnej edycji Champions League.
Więcej szans na zgarnięcie pełnej puli dawano gospodarzom, jednak nie tylko z tego powodu, że grali oni na własnym terenie. „Rossonerich” przybyli bowiem do stolicy bardzo poważnie osłabieni, a Gennaro Gattuso nie mógł skorzystać z usług kilku ważnych zawodników, w tym zawieszonego Gonzalo Higuaina czy kontuzjowanych Giacomo Bonaventury, Ivana Strinica i Alessio Romagnoliego.
Co działo się na mocno nawodnionym po sporych ulewach, które nawiedziły ostatnio Rzym boisku? Tu, zgodnie z zapowiedziami, więcej do powiedzenia mieli miejscowi, ale pierwszą groźną sytuację stworzyli sobie przyjezdni z Mediolanu, a konkretnie Hakan Calhanoglu, którego uderzenie zatrzymało się na słupku.
W 29. minucie piłka wpadła do bramki Milanu, ale gol nie mógł zostać uznanym, ponieważ Ciro Immobile został złapany na pozycji spalonej.
Starcie na Stadio Olmpico nie należało do tych, które rozpamiętuje się po latach, ale – na całe szczęście – nie zakończyło się on bezbramkowym remisem, na co przez długi czas się zapowiadało. W 78. minucie wynik meczu otworzył Wallace, który próbował zablokować strzał rywala, a odbita od niego piłka wpadła do siatki obok bezradnego Thomasa Strakoshy.
Kiedy sędzia zaczął powoli spoglądać na zegarek i myśleć o zakończeniu zawodów, Lazio zdołało odpowiedzieć. W 94. minucie do przebitki z pola karnego dopadł Joaquin Correa, który nie zastanawiał się zbyt długo i po przyjęciu piłki zdecydował się na strzał. Gianaluigi Donnarumma nie zdołał sięgnąć futbolówki i gospodarze rzutem na taśmę doprowadzili do remisu.
gar, PiłkaNożna.pl