PK: Udany jubileusz Loewa
Reprezentacja Niemiec cały czas jest niepokonana w Pucharze Konfederacji. Drużyna prowadzona przez Joachima Loewa pokonała Kamerun 3:1 i wyszła z grupy z pierwszego miejsca. Dla Loewa był to 150. mecz, w którym prowadził niemiecką kadrę i sięgnął po 100. zwycięstwo.
Od pierwszych minut zarysowała się przewaga Niemców, którzy dłużej utrzymywali się przy piłce i szukali pomysłu, aby sforsować obronę rywali. Na pierwszą groźną sytuację przyszło nam czekać do 22. minuty. Emre Can otrzymał piłkę przed pole karne i zdecydował się na strzał, jednak piłka przeszła obok słupka bramki Kamerunu.
Chwilę później znowu zagotowało się pod kameruńską bramką. Świetnym dośrodkowaniem z lewego skrzydła popisał się Marvin Plattenhardt, do piłki doszedł Draxler, ale jego strzał głową był minimalnie niecelny.
W 42. minucie po raz kolejny groźnie dograł Plattenhardt, który odnalazł w polu karnym Wernera, ten zdołał oddać strzał, ale dobrą interwencją popisał się Ondoa. Nawet jeśli niemiecki napastnik zdobyłby gola i tak nie zostałby uznany, ponieważ Werner był na pozycji spalonej.
W samej końcówce pierwszej połowy w końcu odpowiedział Kamerun. Mabouka dośrodkował w pole karne, akcję zamknął Zambo Anguiss, ale świetną interwencją popisał się Ter Stegen, który przeniósł piłkę nad poprzeczką.
Na gole kibice musieli poczekać do drugiej połowy. Worek z bramkami rozwiązał się w 48. minucie. Świetnym podaniem piętką popisał się Draxler, który dogral do Dembiraya, a ten mocnym uderzeniem w okienko nie dał Kameruńczykowi szans na skuteczną interwencję.
W 63. minucie do akcji wkroczył system VAR. Najpierw arbiter spotkania pokazał czerwoną kartkę Sianiemu, jednak po obejrzeniu powtórki cofnął decyzję i wyrzucił z boiska Maboukę.
Sytuacja bardzo zmobilizowała Niemców, którzy minutę później podwyższyli prowadzenie. Kimmich dośrodkował w pole karne do Wernera, a ten mocnym strzałem głową zdobył gola na 2:0.
Kameruńczycy złapali kontakt w 79. minucie. Po dośrodkowaniu z prawej strony piłkę głową delikatnie strącił Aboubakar, który zmylił Ter Stegena i wpakował futbolówkę do bramki.
Nasi zachodni sąsiedzi błyskawicznie na to odpowiedzieli. Już dwie minuty później nadzieję na remis wybił Kameruńczykom z głowy Werner, który strzałem z 10. metrów ustalił wynik spotkania na 3:1.
pgol, PilkaNozna.pl