„Piłka meczowa była po naszej stronie”
– Wytrąciliśmy atuty Lechii w pierwszej połowie, z kolei w drugiej rywal miał optyczną przewagę, a mimo to piłka meczowa była po naszej stronie. Mogło być 2:0 i myślę, że ta bramka zamknąłby ten mecz – powiedział po piątkowym spotkaniu z Lechią Gdańsk Waldemar Fornalik. Prowadzony przez niego Piast Gliwice podzielił się z niedawnym liderem ekstraklasy punktami (1:1).
Waldemar Fornalik żałował zmarnowanej szansy (fot. Łukasz Skwiot)
Gospodarze objęli prowadzenie w pierwszej połowie, a zwycięstwo wypuścili z rąk pod koniec meczu. – Żałujemy, że nie udało nam się utrzymać tego wyniku… – kontynuował Fornalik.
Były selekcjoner żałował, że o wyniku spotkania zadecydował jeden indywidualny błąd. – Trzeba przyznać, że Lechia to jest bardzo silny zespół, z którym nie gra się łatwo. Na każdej pozycji ma atuty. Pod względem taktycznym trzeba zagrać z nią na najwyższym poziomie. Popełniliśmy jeden błąd, który okazał się brzemienny w skutkach – dodał.
– Szkoda, bo trzy punkty były na wyciągnięcie ręki. Udowodniliśmy, że tworzymy drużynę i pokazaliśmy, że jesteśmy w stanie grać, wygrywać czy remisować z najlepszymi zespołami w tym kraju – zakończył.
Piast Gliwice ma już 21 punktów na swoim koncie i aktualnie traci do liderującej Jagiellonii Białystok zaledwie dwa „oczka”.
gar, PiłkaNożna.pl
źr. Piast Gliwice