Pierwszy punkt Górnika na wiosnę
Górnik Zabrze zremisował bezbramkowo z Koroną Kielce w 24. kolejce T-Mobile Ekstraklasy. Dla drużyny prowadzonej przez Ryszarda Wieczorka to pierwszy zdobyty punkt w tym roku.
Na początku spotkania optyczną przewagę mieli gospodarze, ale niewiele z niej wynikało. Pierwszą dogodną okazję stworzyli sobie natomiast piłkarze Jose Martina Pachety, ale Jacek Kiełb fatalnie spudłował w sytuacji sam na sam z Grzegorzem Kasprzikiem.
Tuż przed końcem pierwszej części Bartosz Iwan znakomicie dograł do Łukasza Madeja, lecz ten również nie potrafił celnie uderzyć w dogodnej okazji i na przerwę oba zespoły schodziły przy remisie.
Bardzo ważnym momentem była 54. minuta, w której Maciej Mańka sfaulował wychodzącego na czystą pozycję Macieja Korzyma i w pełni zasłużeni został ukarany czerwoną kartką. Chwilę później Siergiej Pilipczuk miał znakomitą okazję pod dośrodkowaniu Piotra Malarczyka, ale swój zespół prze utratą gola uratował Grzegorz Kasprzik.
Biorąc pod uwagę okoliczności, czyli czerwoną kartkę dla Mańki, Górnicy mogą być zadowoleni z tego punktu, choć z pewnością zabrzańskich kibiców z pewnością martwi dyspozycja ich ukochanego klubu. Korona z kolei zanotowała drugi remis z rzędu.
kol, PilkaNozna.pl