„Pierwszej bramki nie widziałem, drugą już tak”
Maciej Makuszewski był jednym z bohaterów meczu z Cracovią. To właśnie jego wejście odmieniło losy spotkania i pozwoliło Lechowi Poznań na odniesienie ważnego wyjazdowego zwycięstwa.
Wejście Macieja Makuszewskiego odmieniło oblicze „Kolejorza” (fot. Łukasz Skwiot)
Sam zainteresowany nie ukrywał zadowolenia z dobrej zmiany i wygranej „Kolejorza”. – Pierwszej bramki nie widziałem, drugą już tak (śmiech). Uważam, że w tej sytuacji był karny. Sędzia po całej akcji powiedział, żebym nie szukał karnego. Nie wiem jak w tej sytuacji mogłem uniknąć zderzenia, ale ok. Kamil strzelił bramkę i super – powiedział Makuszewski.
– Druga akcja to nasza świetna kontra. Christian zrobił fajny ruch w polu karnym, wystarczyło tylko dograć piłkę. Widać było, że czuje się bardzo dobrze na boisku i wykorzystał tę akcję z zimną krwią – dodał.
Skrzydłowy Lecha Poznań wystąpił już w tym sezonie w dziewięciu spotkaniach na wszystkich frontach. W tym czasie udało mu się strzelić gola i zapisać na swoim koncie cztery asysty.
Po wygranej w Krakowie „Kolejorz” awansował na czwarte miejsce w tabeli ekstraklasy.
gar, PiłkaNożna.pl
źr. Lech Poznań