Piątek nie zamierza odchodzić z Milanu
Krzysztof Piątek nie zamierza w styczniu opuszczać Mediolanu i będzie walczył o swoje miejsce w składzie Rossonerich. Włoskie media donoszą, że napastnik odrzucił możliwość udania się na wypożyczenie do innego klubu.
Krzysztof Piątek chce walczyć o miejsce w składzie Milanu (fot. Reuters)
Reprezentant Polski znajduje się od początku sezonu w ogniu krytyki. 24-latek jest od startu rozgrywek cieniem piłkarza, który tak zachwycał swoją formą podczas poprzedniej kampanii. Po znakomitej rundzie jesiennej w barwach Genui Piątek zapracował sobie na transfer do Milanu, który zapłacił za niego aż 38 milionów euro, a cały sezon zakończył ze świetnym dorobkiem 30 goli, okraszając całość jedną asystą.
Nic więc dziwnego, że na San Siro liczyli na to, że Polak pójdzie za ciosem i ponownie będzie seryjnie zdobywał bramki. Jak się jednak okazało, Piątek dostosował się poziomem do gry całej drużyny, a jego trzy trafienia w czternastu meczach nie zrobiły na nikim większego wrażenia.
Napastnik znalazł się w ogniu krytyki. Dziennikarze wyliczają jego kolejne spotkania, w których nie potrafił wpisać się na listę strzelców, kibice coraz częściej „nagradzali go” gwizdami, natomiast w klubie zaczęli się zastanawiać nad sprowadzeniem w styczniu nowego snajpera i odesłaniem Piątka na wypożyczenie.
„Calciomercato” podaje jednak, że sam zainteresowany nigdzie się nie wybiera. Poważnie zainteresowana skorzystaniem z usług 24-latka byłaby wspomniana Genoa, jednak piłkarz nie zamierza robić kroku wstecz i chce walczyć o swoje miejsce w Milanie, a także odzyskanie zaufania fanów.
Krzysztof Piątek ma być zdeterminowany do tego, by pozostać w Mediolanie, nawet jeśli klub sprowadzi w zimie nowego snajpera na jego pozycję. Największe szanse na zasilenia kadry Rossonerich dawano Zlatanowi Ibrahimoviciowi, który jest obecnie bez pracy, ale z grą na San Siro łączy się również Oliviera Giroud, głębokiego rezerwowego Chelsea.
W tym roku reprezentant Polski będzie miał jeszcze trzy okazje, by się przełamać i udowodnić, że nie zapomniał jak się strzela gole. Do końca grudnia Milan zagra z Bolonią (wyjazd), Sassuolo (dom) i Atalantą Bergamo (wyjazd).
Grzegorz Garbacik