Przejdź do treści
Pewna wyjazdowa wygrana Juventusu

Ligi w Europie Serie A

Pewna wyjazdowa wygrana Juventusu

Juventus FC umocnił się na pozycji lidera ligi włoskiej. Drużyna prowadzona przez Massimiliano Allegriego pokonała w delegacji Sassoulo (3:0). 

Wojciech Szczęsny zachował czyste konto na Mapei Stadium (fot. Reuters)



„Stara Dama” grała ostatnio w kratkę, przeplatając dobre mecze, tymi nieco słabszymi, w których nie udawało się wygrywać. W spotkaniu z Sassoulo to właśnie Juventus był uważany za murowanego faworyta do zgarnięcia kompletu punktów i każdy inny rezultat byłby uznany za niespodziankę dość sporego kalibru.

Już jednak na samym początku zawodów na murawie doszło do prawdziwego trzęsienia ziemi. Fatalny błąd przed własnym polem karnym popełnił Daniele Rugani, który dał sobie odebrać piłkę i pozwolił przeciwnikowi znaleźć się w sytuacji sam na sam z Wojciechem Szczęsnym

Polski bramkarz rzucił się pod nogi rywala i chociaż w pierwszej chwili mogło się wydawać, że za to zagranie gospodarzom należy się karny, to dzięki interwencji systemu VAR podjęta została decyzja, by jedenastki w tej sytuacji nie odgwizdać. 







Nie udało się gospodarzom, udało się gościom, którzy w 23. minucie wyszli na prowadzenie. Do odbitej przez bramkarza piłki zdołał dopaść Sami Khedira, który mając przed sobą całą bramkę nie mógł się pomylić.


Sassuolo nie odpuszczało i miało swoje okazje, by straty odrobić. Najlepszą zmarnował w drugiej połowie Domenico Berardi, który po fatalny błędzie Szczęsnego i jego niepotrzebnym wyjściu niemal na połowę boiska, musiał po prostu oddać strzał do pustej bramki. Było daleko, to fakt, ale profesjonalny piłkarz nie powinien mieć z tym problemu. Jak się jednak okazało, zawodnik gospodarzy uderzył niecelnie i piłka przetoczyła się obok prawego słupka.

Niewykorzystane okazje lubią się mścić i piłkarze Sassuolo przekonali się o tym boleśnie na własnej skórze. W 70. minucie Miralem Pjanić dośrodkował w pole karne z rzutu rożnego, a najwyżej do piłki wyskoczył Cristiano Ronaldo, który przypieczętował zwycięstwo mistrza Włoch, umacniając się przy okazji na pozycji lidera klasyfikacji najskuteczniejszych w lidze włoskiej.

Rozpędzeni goście dołożyli przed ostatnim gwizdkiem jeszcze jednego gola. Tuż po wejściu na boisko z ławki rezerwowych do siatki trafił Emre Can, którego precyzyjnym podaniem obsłużył Ronaldo. Wejście smoka reprezentanta Niemiec.

Rezultat już ostatecznie zmianie nie uległ i to piłkarze „Starej Damy” mogli się cieszyć z kompletu punktów, stawiając przy okazji kolejny krok w kierunku obrony tytułu mistrzowskiego.



gar, PiłkaNożna.pl


Możliwość komentowania została wyłączona.

Najnowsze wydanie tygodnika PN

Nr 50/2024

Nr 50/2024