Ostatni klasyk w karierze Leo Messiego?
Czy sobotnie El Clasico będzie ostatnim w długiej i bogatej karierze Leo Messiego? Taki scenariusz kreśli Jose Antonio Camacho, były piłkarz i trener Realu Madryt.
Czy to będzie ostatni klasyk Messiego? (fot. Reuters)
Przypomnijmy, że Argentyńczyk już w lecie minionego roku chciał odejść z FC Barcelony, próbując aktywować specjalną klauzulę w swojej umowie. Ówczesne władze klubu nie pozwoliły mu na takie działanie i wydawało się, że cała sprawa zakończy się na sali sądowej.
Finalnie Messi postanowił się wycofać i zadeklarował, że wypełni swój kontrakt do końca. Tak się z kolei składa, że ten obowiązuje do końca czerwca tego roku.
Na Camp Nou podejmowano już próby przekonania doświadczonego piłkarza do złożenia podpisu pod nową umową, jednak nie doszło do tego ani w okresie panowania starych władz, ani po tym jak stery Blaugrany przejął Joan Laporta.
To z kolei może oznaczać, że 33-latek po sezonie odejdzie z Barcelony i spróbuje swojego szczęścia w innym klubie. Gdyby tak się faktycznie stało, to sobotni klasyk będzie już jego ostatnim w karierze.
– Myślę, że gdyby Messi miał zamiar pozostać w Barcelonie, to już dawno by to ogłosił – komentował cytowany przez „Sport” Camacho. – Idealnym moment na ogłoszenie takiej decyzji byłoby wygranie wygranie wyborów prezydenckich przez Laportę, a tak się nie stało – dodał.
Jak do tej pory – licząc od 2007 roku – Leo Messi miał okazję rozegrać przeciwko Realowi Madryt aż 44 mecze. W tym czasie udało mu się strzelić 26 goli i zapisać na swoim koncie 14 asyst. Sobotnie El Clasico będzie więc jego 45. Pytanie czy ostatnim?
gar, PiłkaNożna.pl