Przejdź do treści
Ondrasek na wylocie z klubu po godzinie gry

Ligi w Europie Świat

Ondrasek na wylocie z klubu po godzinie gry

Zdenek Ondrasek jest na wylocie z rumuńskiego FSCB. Czech spędził w klubie niecały miesiąc i zagrał przez 60 minut, a właściciel już chce się go pozbyć.


Ondrasek jednak wróci do Wisły? (fot. 400mm.pl)


Z pewnością inaczej Zdenek Ondrasek wyobrażał sobie pobyt w FCSB. Po niespełna miesiącu od podpisania kontraktu z klubem ze stolicy Rumunii już jest na wylocie. Wszystko za sprawą ekscentrycznego właściciela, Gigi Becaliego, któremu Ondrasek nie przypadł do gustu. 

Czech wystąpił w barwach bukaresztańskiego zespołu w dwóch pierwszych meczach rumuńskiej ekstraklasy. Za każdym razem wszedł na boisko z ławki, na którym łącznie spędził 60 minut. Zaprezentował się z przeciętnej strony i to wystarczyło, by Becali zniechęcił się do jego piłkarskich usług. 

Jak poinformował na Twitterze tamtejszy dziennikarz, Emanuel Rosu, Ondrasek został poproszony przez Becaliego o… rozwiązanie umowy. To nie pierwszy tego rodzaju przypadek. W niemal identycznej sytuacji znalazł się Łukasz Gikiewicz, który po trzech meczach wypadł z łask właściciela i został wypchnięty z klubu. 

Tym samym wszystko wskazuje na to, że Ondrasek będzie szukał nowego pracodawcy. Być może znajdzie go w Polsce, a konkretnie w Krakowie, bowiem Wisła, w której grał przez trzy lata, była nim zainteresowana w tym okienku transferowym, lecz wtedy nie zdecydował się na powrót na stare śmieci. Niewykluczone jednak, że temat transferu czeskiego napastnika do „Białej Gwiazdy” znów znajdzie się na tapecie.

jbro, PilkaNozna.pl

Możliwość komentowania została wyłączona.

Najnowsze wydanie tygodnika PN

Nr 50/2024

Nr 50/2024