Ojrzyński: To był dla nas mecz o wszystko
– Najważniejszy był wynik końcowy i zdobycie trzech punktów. O to walczyliśmy – powiedział po spotkaniu w Lubinie Leszek Ojrzyński. Prowadzona przez niego Arka Gdynia pokonała Zagłębie (3:1) i rzutem na taśmę utrzymała się w Lotto Ekstraklasie.
Leszek Ojrzyński zdołał utrzymać Arkę w ekstraklasie (fot. Łukasz Skwiot)
Przed piątkowym starciem Zagłębia z Arką było wiadomo, że jeśli gdynianie zwyciężą, to nie będą się musieli oglądać na wynik meczu Ruch Chorzów – Górnik Łęczna. – Mecz się fantastycznie dla nas ułożył. Zdobyliśmy bramkę, potem podwyższyliśmy prowadzenie. Jeszcze ciśnienie z nas nie zeszło, jeszcze to do nas nie dotarło – dodał Ojrzyński.
– Dobrze, że zdobyliśmy trzecią bramkę, bo dzięki temu trochę uspokoiliśmy mecz. Gratulacje dla chłopaków. Chciałbym im podziękować za to, co przeżyłem z Arką. Zrealizowaliśmy dwa cele. Puchar Polski zagwarantował nam grę w europejskich pucharach, ale najważniejsza była liga – kontynuował.
– Miesiąc temu rozegraliśmy finał Pucharu Polski na Stadionie Narodowym, a dziś rozegraliśmy finał ligi. To był mecz o wszystko, o być albo nie być dla nas – stwierdził trener.
Leszek Ojrzyński na antenie Canal+ Sport potwierdził wcześniejsze doniesienia i zdradził, że po utrzymaniu Arki w ekstraklasie ma jeszcze większą motywację, by odwiedzić sanktuarium w Fatimie. – I tak planowałem się tam udać. Jeszcze nie wiem, kiedy polecę do Portugalii, może w lecie, a może zostawię to sobie na zimę – zakończył.
gar, PiłkaNożna.pl
źr. Arka Gdynia