Oficjalnie: Leo Messi zostaje w Barcelonie!
Leo Messi będzie w sezonie 2020-21 nadal występował w FC Barcelonie. Potwierdził to sam piłkarz podczas wywiadu, którego treść została upubliczniona punktualnie o godzinie 18.
Przypomnijmy, że Argentyńczyk zakomunikował przed kilkoma dniami władzom FC Barcelony, że skorzystał z możliwości jednostronnego rozwiązania swojego kontraktu. Piłkarz utrzymywał, że miał do tego prawo z późniejszym terminie niż ten przewidziany z umowie, ponieważ cały sezon ligowy uległ przedłużeniu.
Klub był zgoła odmiennego zdania, dając jasno do zrozumienia, że kontrakt Messiego obowiązuje i jeśli będzie chciał odejść, to wyłącznie za kwotę zapisaną w porozumieniu jako klauzula odstępnego wynosząca 700 milionów euro. To zwiastowało, że jedyną możliwą drogą rozwiązania konfliktu jest wejście na drogę sądową.
– To prawda, że byłem nieszczęśliwy i chciałem odejść z klubu – powiedział Messi podczas wywiadu dla „Goal.com”. – Nie dano mi jednak możliwości, by stało się to inaczej niż na drodze sądowej. Nie poszedłbym jednak do sądu przeciwko Barcelonie, ponieważ to klub który kocham i który dał mi wszystko – dodał.
Messi w bardzo ostrych słowach zrecenzował postawę Josepa Marii Bartomeu. Prezydent klubu od dłuższego czasu znajdował się w konflikcie ze swoim najlepszym piłkarzem, a ten kiedy tylko miał okazję, dawał znać co myśli o nim i jego stylu kierowania Barceloną. – Zarządzanie klubem przez Bartomeu to prawdziwa katastrofa – powiedział.
Umowa 33-latka z Dumą Katalonii obowiązuje do końca czerwca przyszłego roku i dziś nie ma już wątpliwości, że po tym terminie opuści on Camp Nou.
– Władze klubu wiedziały, że chcę odejść. Wszyscy, w szczególności prezydent, wiedzieli o tym już od początku minionego sezonu. Przez ostatnie dwanaście miesięcy wielokrotnie o tym mówiłem – kontynuował Messi. – Zostanę jednak, ponieważ nie chcę wojny. Bartomeu nie dotrzymał słowa, bo jeszcze niedawno mówił, że jeśli faktycznie będę chciał odejść, to będzie to moja decyzja. Wiadomo, że zapłacenie 700 milionów klauzuli nie jest możliwe – zakończył.
PiłkaNożna.pl