Odegaard nie jest na sprzedaż
Dokładnie 22 stycznia minie rok odkąd Martin Odegaard dołączył do Realu Madryt. Norweg trenuje z pierwszym zespołem, ale w weekend jeździe na mecze z rezerwami „Królewskich”. Tak długi czas oczekiwania na miejsce w meczowej osiemnastce przestaje się podobać piłkarzowi, którym interesują się kluby z całej Europy.
Do Madrytu w ostatnich dniach przyszła oferta z Liverpoolu. Menedżer Juergen Klopp bardzo chętnie widziałby Odegaarda w swojej ekipie i chciałby go wypożyczyć z Santiago Bernabeu. Wicemistrzowie Hiszpanii pozostają jednak nieugięci – nie oddadzą Norwega nawet na krótkoterminowe wypożyczenie.
Zespół ze stolicy Hiszpanii nie chce stracić jednego z największych talentów w europejskim futbolu. Dodatkowym powodem, dla którego Norweg ma pozostać w Madrycie, jest zakaz transferowy nałożony na Real przez światową federację. To blokuje jakiekolwiek ruchy do klubu, więc Odegaard prędzej czy później może otrzymać szansę na regularne występy w barwach „Królewskich”.
pgol, PilkaNozna.pl
źr. Marca