Przejdź do treści
Obrona Skorupskiego odwróciła losy meczu

Ligi w Europie Serie A

Obrona Skorupskiego odwróciła losy meczu

Niespodzianka w Mediolanie. Faworyzowany Inter przegrał z Bolonią (1:2), a jednym z bohaterów meczu był polski bramkarz, Łukasz Skorupski, który obronił karnego. Jak się okazało, jego interwencja była momentem przełomowym spotkania.


Obroniony karny przez Skorupskiego był momentem zwrotnym meczu (fot. Reuters)


Po sobotniej porażce Lazio Rzym, przed Interem Mediolan otworzyła się szansa na to by zbliżyć się do stołecznego zespołu w tabeli na dystans zaledwie jednego punktu. Warunek? Zwycięstwo na niżej notowaną Bolonią.

Drużyna prowadzona przez Antonio Conte była uważana za murowanego faworyta do zgarnięcia pełnej puli i od początku dość zdecydowanie narzuciła rywalowi swoje warunki gry. Na efekty trzeba było czekać do 22. minuty, kiedy to czujnością wykazał się Romelu Lukaku, dobijają do siatki piłkę odbitą od słupka. Łukasz Skorupski nie miał w tej sytuacji żadnych szans na reakcję.

Kiedy w 57. minucie z boiska wyrzucony został Roberto Soriano, a kilka chwil później sędzia podyktował karnego dla Interu, można było już zaryzykować tezę, że jest po zawodach. Wtedy jednak na wysokości zadania stanął wspomniany Skorupski, który zdołał obronić uderzenie Lautaro Martineza z jedenastu metrów, a następnie dobitkę i tym samym pozwolił uwierzyć swoim kolegom w to, że nie wszystko jest jeszcze stracone.


Podniesieni na duchu gości złapali wiatr w żagle i mimo tego, że grali w osłabieniu, udało się im doprowadzić do wyrównania. Na kwadrans przed końcem do piłki na skraju polu karnego dopadł Musa Juwara, który popisał się mocnym strzałem i chociaż Samir Handanović miał futbolówkę na rękawicy, to nie zdołał jej sparować.

To jednak był dopiero początek problemów gospodarzy, ponieważ trzy minuty po tym jak Bolonia doprowadziła na wyrównania, drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartkę obejrzał Alessandro Bastoni i stan liczebny w obu drużyna ponownie był tak sam. Różnica polegała jednak na tym, że Inter był w odwrocie.

Skutki tego były takie, że w gościom udało się zdobyć drugiego gola. Rozpędzona Bolonia poszła za ciosem, a Inter na deski posłał Musa Barrow, który po świetnym podaniu, wpadł w pole karne i dopełnił formalności celnym strzałem.

Nerazurrich strat już nie odrobili i po końcowym gwizdku to Skorupski i jego koledzy mogli wznieść ręce w geście triumfu. Dzięki temu Bolonia cały czas pozostaje w grze o udział w następnej edycji europejskich pucharów.




gar, PiłkaNożna.pl

Możliwość komentowania została wyłączona.

Najnowsze wydanie tygodnika PN

Nr 50/2024

Nr 50/2024