Projekt Superligi żyje. Mimo początkowego falstartu, Perez i jego świta wciąż pracują nad nowymi rozgrywkami klubowymi. Według niemieckiego magazynu „WirtschaftsWoche” wyklarowały się nowe zasady funkcjonowania kontrowersyjnej ligi.
Florentino Perez ciągle pracuje nad Superligą (fot. Reuters)
W kwietniu miało miejsce prawdziwe trzęsienie ziemi. Oficjalnie zapowiedziano rozgrywki Superligi, w której miałyby uczestniczyć największe, europejskie kluby. Format miał być konkurencją dla Ligi Mistrzów i gwarantować znacznie większe benefity, bez podziału środków dla mniejszych klubów. Projekt okazał się bublem i błyskawicznie upadł, jednak jak się okazuje wciąż trwają prace nad jego szlifowaniem.
Florentino Perez razem ze swoimi współpracownikami wciąż pracuje nad tym, aby niebawem ogłosić kolejną wersję rozgrywek i wcielić swój projekt w życie. Niemiecki magazyn „WirtschaftsWoche” dotarł do kolejnych informacji, jak miałyby wyglądać kontrowersyjne rozgrywki.
Przede wszystkim Superliga zostanie otwarta na inne kluby. Porzucono pomysł stałych rezydentów rozgrywek i podzielono całość na dwie dywizje. W każdej z nich mogłoby wziąć udział po 20 drużyn. O możliwości udziału w Superlidze i dywizji mają decydować wyniki osiągane w krajowych rozgrywkach.
Czy obecny format pozwoli, aby Superliga znalazła odzwierciedlenie w rzeczywistości? Trudno przewidzieć, jednak zawziętość Florentino Pereza może wskazywać, że projekt będzie stale rozwijany i w pewnym momencie pojawi się możliwość jego urzeczywistnienia.
młan, PiłkaNożna.pl