Nowak: Nie będziemy grać jak kamikadze
Lechia po meczu ostatniej kolejki rundy zasadniczej może być na pierwszym miejscu w tabeli, ale może też spaść na czwarte. Mecz z Pogonią będzie więc dla gdańszczan niezwykle istotny.
W przypadku pokonania Pogoni Szczecin, Lechia zrówna się punktami z liderującą Jagiellonią. Jeśli białostoczanie przegrają z Piastem Gliwice, a Cracovia pokona Legię Warszawa, to Lechia wskoczy na pierwszą pozycję w tabeli. Dzięki temu w rundzie finałowej, rozegrałaby cztery mecze u siebie – w tym spotkania z najgroźniejszymi rywalami do mistrzostwa Polski.
Porażka lub nawet remis Lechii może oznaczać spadek z trzeciej na czwartą pozycję zespołu prowadzonego przez Piotra Nowaka. Wystarczy, że Lech Poznań pokona Ruch Chorzów. W takiej sytuacji Lechia podejmowałaby u siebie lidera tabeli, ale z drugą i trzecią drużyną mierzyłaby się na wyjeździe.
– Wiemy jak ważny jest teraz każdy punkt – na wagę złota. Ale nie będziemy w Szczecinie grali jak kamikadze – zapewnia Nowak na konferencji prasowej. Szkoleniowiec przyznał też, że nie analizuje jeszcze terminarza rundy finałowej. – Po 30. kolejce wszystko może się wywrócić do góry nogami – stwierdził.
Początek wszystkich meczów 30. kolejki Lotto Ekstraklasy w sobotę, o godzinie 18.
band, PilkaNozna.pl
Źródło: Lechia.pl