Nikolić: Rekordy są po to, by je poprawiać
Nemanja Nikolić może w tym sezonie pobić rekord Henryka Reymana, który strzelił w 1927 roku aż 37 ligowych goli. – Ucieszyłbym się, gdyby udało mi się tego dokonać. To byłoby coś niezwykłego – mówi w rozmowie z „Przeglądem Sportowym” snajper warszawskiej Legii.
– Mamy przed sobą 16 meczów, a ja muszę strzelić 16 goli. Będzie trudno tego dokonać – komentuje napastnik. – Z drugiej strony rekordy są po to, by je poprawiać. Przede wszystkim chcę jednak zdobyć mistrzostwo. Pragnę też zostać królem strzelców – dodaje.
W okresie przygotowawczym reprezentant Węgier pokazał jednak, że nie zapomniał jak się trafia do siatki – strzelił trzy gole w czterech meczach. – Każdy gol jest ważny dla napastnika. Czuję, że jestem w dobrej formie. Ciężko pracuję, aby utrzymać poziom z poprzedniej rundy – podkreśla Nikolić.
W niedzielę Legia zmierzy się z Jagiellonią i zainauguruje rundę wiosenną przed własną publicznością. Początek spotkania o godzinie 18:00.
pgol, PilkaNozna.pl
źr. Przegląd Sportowy
foto: Sierakowski