Niespodziewana porażka Interu w Turynie
Do sporej niespodzianki doszło w niedzielnym starciu Torino z Interem Mediolan. Faworyt zawiódł na całej linii i stracił bardzo ważne punkty, przegrywając (0:1).
Inter stracił w Turynie bardzo ważne punkty (fot. Reuters)
Więcej szans na zwycięstwo dawno przed pierwszym gwizdkiem gościom z Mediolanu, ale nie mogło być inaczej. Zespół, który prowadzi Luciano Spalletti znajduje się przecież na podium i cały czas ma chrapkę na dogonienie drugiego w stawce Napoli. Torino zajmuje z kolei bezpieczną lokatę w środku tabeli, a w ostatnich pięciu kolejkach odniosło tylko jedno zwycięstwo.
Wydawać by się mogło, że niespodzianki w Turynie nie uświadczymy, jednak gospodarze ani myśleli, by tanio sprzedać skórę w starciu z Interem. I chociaż to „Nerazurrich” prowadzili grę i prezentowali większą kulturę w poczynaniach na boisku, to bardziej konkretni byli zawodnicy Torino.
W 35. minucie Armando Izzo wykorzystał dobre dośrodkowanie w pole karne i strzałem głową pokonał Samira Handanovicia. Na Stadio Olimpico di Torino zapachniało niespodzianką.
Spalletti próbował roszad w swoim zespole, jednak ani wprowadzenie Radji Nainggolana, ani danie szansy Matteo Politano nie odmieniło stylu gry Interu.
Goście mieli optyczną przewagę, ale kompletnie nic z tego nie wynikało Drużyna z Turynu umiejętnie się broniła, przy okazji groźnie kontratakując i dowiozła do końca korzystny wynik.
Jakby tego było mało, Inter kończył mecz w liczebnym osłabieniu, ponieważ w 87. minucie czerwoną kartkę obejrzał Politano, który musiał opuścić boisko.
gar, PiłkaNożna.pl