Nie tak początek sezonu wyobrażali sobie piłkarze Śląska Wrocław. Zamiast udanie zainaugurować zmagania w Fortuna Pucharze Polski, Wojskowi ulegli ŁKS-owi i odpadli z zawodów w przedbiegach.
ŁKS awansował do kolejnej fazy Fortuna Pucharu Polski.
Jeszcze do niedawna obie drużyny rywalizowały na poziomie PKO BP Ekstraklasy. W obu spotkaniach górą byli Wojskowi, którzy na stadionie rywala wygrali w listopadzie 1:0, a na własnym boisku, w czerwcu, triumfowali wynikiem 4:0. Szczególnie drugi mecz był odzwierciedleniem nieudanego pobytu łodzian w najwyższej klasie rozgrywkowej.
Dzisiaj gospodarze liczyli na słodki rewanż. Za takowy należałoby przecież uznać wyeliminowanie Śląska ze zmagań o Fortuna Puchar Polski już na etapie 1/32 finału.
Początek spotkania potwierdził, iż jest to możliwe. Już w 9. minucie wynik potyczki otworzył Antonio Dominguez. Hiszpan wykorzystał rzut karny.
Goście zdołali wyrównać jeszcze przed przerwą. W 44. minucie na listę strzelców wpisał się Robert Pich.
Na tym strzelanie w regulaminowym czasie gry się skończyło. Kolejna wymiana ciosów miała miejsce w dogrywce. Na jej początku z gola cieszył się Piotr Celeban, na końcu – Piotr Gryszkiewicz. Remis oznaczał serię rzutów karnych.
W tych lepsi okazali się gospodarze i to oni wystąpią w 1/16 finału.
sar, PiłkaNożna.pl