Niedowierzanie w Białymstoku. „Jesteśmy zrozpaczeni”
Piłkarze Jagiellonii Białystok byli w sobotnie popołudnie w minorowych nastrojach. Nie mogło być jednak inaczej skoro, Jaga na własnym boisku dość gładko przegrała z Cracovią 1:2.
To nie tak miało wyglądać – mówił Jakub Słowik
Pokaz świetnej gry Cracovii. Dwie bramki Nowaka zadecydowały – KLIKNIJ!– Jesteśmy zrozpaczeni grą na własnym stadionie i wynikami jakie tu osiągamy. Musimy na spokojnie obejrzeć, przeanalizować mecz i przemyśleć to wszystko, bo tak dalej być nie może, że gramy u siebie i przegrywamy kolejny mecz – powiedział Jakub Tosik.
Wtórował mu bramkarz Jagiellonii, Jakub Słowik. – Nie tak to miało wyglądać. U siebie mamy punktować, bo oczekujemy tego zarówno my, jak i kibice. Naprawdę, przykro mi, że tracimy tyle bramek.
Ze słabej postawy drużyny doskonale zdaje sobie sprawę Michał Pazdan. – Na pewno nie spodziewaliśmy się, że będzie to tak wyglądać. Pierwsze piętnaście minut fajnie wyglądało, mieliśmy 7-8 odbiorów na połowie przeciwnika i w takiej sytuacji musimy coś strzelić. (…) Na pewno nie spodziewaliśmy się, że będzie to tak wyglądać. Pierwsze piętnaście minut fajnie wyglądało, mieliśmy 7-8 odbiorów na połowie przeciwnika i w takiej sytuacji musimy coś strzelić – wyznał.
GG, PilkaNożna.pl
źr. Jagiellonia.pl
foto: Łukasz Skwiot