Przejdź do treści
Nie taki dziki Wschód. Gdzie trafił Góralski?

Ligi w Europie Świat

Nie taki dziki Wschód. Gdzie trafił Góralski?

Pół roku przed finałami Euro 2020 Jacek Góralski zdecydował się na przejście z Łudogorca Razgrad do Kajratu Ałmaty. Co wiemy o klubie, do którego trafił reprezentant Polski?

Jacek Góralski podpisał trzyletnią umowę z wicemistrzem Kazachstanu (foto: Łukasz Skwiot)

Zacząć wypada od tego, że Góralski wcale nie wyjeżdża na piłkarskie peryferia. Co prawda Kajrat nie jest mistrzem Kazachstanu (nie potrafi przerwać dominacji Astany, która w minionym sezonie sięgnęła po szósty tytuł z rzędu) i jeszcze nigdy nie przebił się do fazy grupowej Ligi Europy (najbliżej był w edycji 2015-16, gdy w ostatniej rundzie eliminacji okazał się minimalnie gorszy od Bordeaux), jednak o możliwościach klubu świadczy choćby jego baza treningowa.

WIZYTÓWKA NA PRZEDMIEŚCIACH

Ośrodek położony na przedmieściach największej metropolii Kazachstanu – około pół godziny jazdy samochodem od centrum – to wizytówka Kajratu. Piłkarze mają tam do dyspozycji trzy boiska z naturalną trawą oraz dwa ze sztuczną nawierzchnią – jedno odkryte, drugie w hali. Na terenie bazy znajdują się: siłownia, centrum odnowy biologicznej, centrum fizjoterapii, stołówka, apartamenty dla zawodników pierwszego zespołu, a także Footbonaut (pomieszczenie, w którym maszyna co chwilę wypuszcza piłki i losowo podświetla otwory, do których należy je skierować). Z ośrodka korzysta tylko pierwsza drużyna oraz rezerwy, natomiast klubowa akademia ma w innym miejscu oddzielną bazę, również imponująco wyposażoną.

– Jeszcze nigdy w trakcie przygody z piłką nie spotkałem tak dobrych warunków do pracy – mówił kilka miesięcy temu w rozmowie z „PN” Konrad Wrzesiński, który w Kajracie występuje od roku.

Dwumilionowe Ałmaty do 1997 roku były miastem stołecznym, jednak rząd zdecydował o przeniesieniu stolicy do odległej o 12 godzin jazdy pociągiem Astany (dziś to już Nursułtan). Mimo tego pozostają głównym ośrodkiem przemysłowym i kulturalnym kraju. Miasto aspiruje też do miana ważnego punktu na sportowej mapie świata: od kilkunastu lat Ałmaty ubiegają się o organizację zimowych igrzysk olimpijskich, w staraniach o imprezę w 2022 roku kazachska kandydatura przegrała tylko z Pekinem.

Kajrat to jeden z największych klubów piłkarskich w środkowej części kontynentu azjatyckiego. W czasach Związku Radzieckiego nie miał sobie równych w regionie, będąc jedynym przedstawicielem Kazachskiej Socjalistycznej Republiki Radzieckiej w najwyższej lidze ZSRR. Był pierwszym mistrzem utworzonej w 1992 roku ligi niepodległego Kazachstanu, jednak z czasem boleśnie zetknął się z postradziecką rzeczywistością. W 1997 roku kryzys w państwie sprawił, że Kajrat popadł w poważne kłopoty finansowe. Głównym sponsorem klubu zostało ministerstwo obrony Kazachstanu, lecz przejęcie kontroli przez wojsko spotkało się ze sprzeciwem sporej części drużyny. Nie osiągnięto porozumienia, wobec czego z jednego Kajratu zrobiły się dwa. Powrót do starego układu nastąpił w 2001 roku, a zjednoczony klub sięgnął po mistrzostwo i dwa krajowe puchary. To jednak nie był koniec zawirowań. Na przełomie lat 2006/07 z finansowania Kajratu wycofał się Kazakstan temyr żoły, czyli państwowy przewoźnik kolejowy. Kilka miesięcy później klub przejęła grupa prywatnych inwestorów, lokując w nim cztery miliony dolarów. Skończyło się klapą – na początku 2009 roku Kajrat ogłosił upadłość i został zdegradowany do niższej klasy rozgrywkowej. Powrót na krajowy szczyt nie trwał jednak długo: od 2013 roku Kajrat nie schodzi z ligowego podium, w sezonie 2019 finiszował o punkt za mistrzowską Astaną.

Władze klubu planują rychłe rozpoczęcie budowy nowego obiektu, jednak póki co Kajrat musi rozgrywać domowe spotkania na Stadionie Centralnym, którego powstanie w połowie lat 50. zainicjował sam Leonid Breżniew. Ówczesny pierwszy sekretarz Komunistycznej Partii Kazachstanu osobiście wybierał tereny, na których wzniesiono stadion. Obiekt nazywany „małymi Łużnikami”, bo właśnie moskiewski gigant stanowił wzorzec dla architekta stadionu w Ałmaty, przeszedł kilka renowacji w latach 1997-2011. Dawniej mogło się na nim pojawić 35 tysięcy widzów, ale po zastąpieniu drewnianych ławek plastikowymi krzesełkami pojemność obiektu spadła o ponad 11 tysięcy miejsc. Stadion ma swój klimat, ale w porównaniu z nowoczesną, wybudowaną za 185 milionów dolarów, areną w Astanie prezentuje się dość siermiężnie.

NIE GORZEJ NIŻ W BUŁGARII

Trenerem Kajratu jest zaledwie 32-letni Aleksiej Szpilewski. Białorusin, który fachu uczył się w Niemczech, prowadząc m.in. młodzieżowe drużyny VfB Stuttgart i RB Lipsk. Krótko przed wyjazdem do Kazachstanu w listopadzie 2018 roku, Szpilewski pracował w Dinamie Brześć, gdzie przez kilka tygodni jego przełożonym był Diego Maradona.

W Ałmaty chcą zbudować drużynę mającą wreszcie sięgnąć po mistrzostwo, a Góralski ma być jednym z jej fundamentów. 27-latek raczej nie musi obawiać się o miejsce w jedenastce. Czy jednak w Kazachstanie zdoła odpowiednio przygotować się do mistrzostw Europy, na których ma szansę zagrać w podstawowym składzie reprezentacji? Prawdopodobnie uczyni to nie gorzej, niż zrobiłby w Łudogorcu, skoro w rankingu UEFA liga kazachska wyprzedza bułgarską o trzy miejsca.

Konrad Witkowski

Możliwość komentowania została wyłączona.

Najnowsze wydanie tygodnika PN

Nr 50/2024

Nr 50/2024