„Nie było ambicji, dyscypliny i agresji. Jestem bardzo rozczarowany”
Trener Nenad Bjelica musiał w środowy wieczór przełknąć kolejną gorzką pigułkę. Prowadzony przez niego Lech Poznań został rozbity przez Pogoń Szczecin (0:3) i odpadł z rozgrywek Pucharu Polski już na etapie 1/16 finału.
Drużyna Nenada Bjelicy zawiodła po raz kolejny (fot. Łukasz Skwiot)
Dla „Kolejorza”, który poważnie się wzmocnił w trakcie letniej przerwy, to już druga tak poważna wpadka w tym sezonie. Nie ma jeszcze września, a Lech już pożegnał się z rozgrywkami pucharowymi w kraju i Europie. Co na to Bjelica? Jego zdaniem, trzeba będzie teraz skupić się wyłącznie na ekstraklasie.
Swoje pierwsze słowa podczas pomeczowej konferencji trener skierował jednak do rywali, którzy nie mieli litości dla Lecha i wykorzystali wszystkiego jego błędy. – Chciałbym pogratulować Pogoni. Myślę, że zasłużenie awansowała do następnej rundy, jej piłkarze zagrali bardzo dobry mecz, a w pierwszej połowie dominowali na boisku – powiedział.
– Nie mam słów na to, jak my się dziś zaprezentowaliśmy. Nie było ambicji, dyscypliny i agresji. Źle to wyglądało również pod względem taktycznym. Pogoń to dobra drużyna, z którą nie da się wygrać grając na 70 procent. Jestem bardzo rozczarowany – kontynuował.
Bjelica wie, że teraz jego drużynie został już tylko jeden front, na którym kolejna porażka nie wchodzi w grę. – Nie jesteśmy już w Lidze Europy, nie ma nas w Pucharze Polski, dlatego skupiamy się tylko na Lotto Ekstraklasie. W następnym spotkaniu postaramy się pokazać, że to był tylko jeden słaby mecz – zakończył.
Najbliższym przeciwnikiem „Kolejorza” w rozgrywkach ligowych będzie znakomicie spisujące się od początku sezonu Zagłębie Lubin, które w środę wyeliminowało z Pucharu Polski Jagiellonię Białystok.
gar, PiłkaNożna.pl
źr. Lech Poznań