Nicki Bille Nielsen – skandalista w Lechu Poznań. „Nigdy nie zagram w Legii”
Tytułowe zdanie w
nawiązaniu do Kaspra Hamalainena wystarczyło, by przekonał do siebie większość
kibiców Lecha Poznań. To PR, a czy Nicki Bille Nielsen obroni się sportowo?
Nicki Bille Nielsen już wkupił się w łaski kibiców Lecha Poznań (foto: lechpoznan.pl)
Duńczyk nie jest
łatwą postacią do oceny. Długo uznawany za jeden z większych talentów duńskiej
piłki poprzedniej dekady, nazwisko rozsławił jako skandalista. 28-latek już
jedenastokrotnie zmieniał w karierze kluby – Lech ma być kolejną szansą na
przełamanie i udowodnienie, że w wieku 28 lat wreszcie dojrzał.
– Nie, nie, Lord
Bendtner to dalej numer jeden – mówi redaktor dziennika „BT” Johnny Wojciech
Kokborg zapytany o to, czy Nielsen jest największym skandalistą ostatnich lat w
duńskiej piłce. – Znają się z boiska, nie słyszałem nigdy, żeby razem
imprezowali czy się kolegowali. Podobieństwa? Pozycja na boisku, problemy z
prawem i opinie o zmarnowanym talencie. Niedawno Nielsen wystąpił w
telewizyjnym show, w którym wcześniej gościł Bendtner. Obaj w studiu telewizyjnym
biegali sprawdzając, który jest szybszy. Wygrał Nicki i żartując powiedział:
Powinien martwić się o miejsce w reprezentacji. Udowodniłem, że potrafię
szybciej uciekać przed policją.
Kopanie parkometrów i
rowerów pod wypływem alkoholu, burda oraz zarzut ugryzienia policjantki w ramię
w czasie zatrzymania w Wielkanoc 2014 roku w Kopenhadze, sąd zamienił na wyrok
60 dni więzienia w zawieszeniu i 80 godzin prac społecznych. Kilka miesięcy
wcześniej spędził noc w areszcie w Trondheim po awanturze w pubie. W ubiegłym
roku w Esbjerg świętował gola, pijąc piwo z kufli jednego z kibiców.
Kokborg: – Nielsen od
bardzo młodego wieku uważany był za zawodnika z bardzo dużym potencjałem.
Jeszcze przed pełnoletnością był na testach w Premier League i długo w mediach
łączono go z bardzo dobrymi zagranicznymi zespołami. Przekonywał dużymi
możliwościami kreacji w ofensywie, przecież w Serie A grał już jako
osiemnastolatek. Na liście duńskich niespełnionych talentów nie zajmuje
czołowych miejsc, zresztą nie można go skreślić, transfer do Lecha to duży
awans sportowy. Często zmieniał kluby, od dawna nie potrafił osiągnąć
stabilizacji, przez co nie grał też na swoim najwyższym poziomie. Na pewno
blisko przełamania był w Rosenborgu Trondheim. Wtedy zadebiutował w kadrze, gdzie
patrząc na doświadczenie z zespołów młodzieżowych, słabą konkurencję i lata
forowania Bendtnera, powinien grać od dawna. Znowu pozaboiskowe problemy
zatrzymały jego rozwój. Pokazuje to przykład jego kuzyna, piłkarza Celty Vigo,
Daniela Wassa, z którym grali razem w Evian i na mistrzostwach Europy U-21 w
Danii w 2011 roku. To jego przeciwieństwo charakterologiczne, dlatego zrobił
dużo większą karierę.
Nielsen to transfer
podwyższonego ryzyka. Skauting Lecha obserwował zawodnika od kilku miesięcy,
dbając o solidny wywiad z rynku hiszpańskiego. W temacie napastnika wypowiadał
się m.in. poprzednik trenera Kolejorza Jana Urbana w Osasunie Pampeluna, a
obecny szkoleniowiec Malagi, Javi Gracia. Hiszpan pracował z zawodnikiem w
sezonie 2010-11 w rezerwach Villarrealu, kiedy jego trudny charakter już dał o
sobie znać. W ocenie władz Lecha okres największych głupstw Duńczyk ma mieć już
za sobą i sam deklarował chęć zmiany, doceniając szansę, jaką otrzymał. Chce
wrócić do reprezentacji, gdzie po odejściu Mortena Olsena zaczyna się nowe
rozdanie i Age Hareide ma nie być tak przywiązany do nazwisk jak poprzednik.
Mistrzom Polski Nielsen ma dać przede wszystkim duże jak na swój wiek
doświadczenie, zebrane w kilku krajach, w tym we włoskiej, francuskiej i
hiszpańskiej ekstraklasie. Już pierwsze treningi z drużyną udowodniły, że to
typ fightera, jakiego w Lechu szukano od dawna.
Duńczyk był jedną z
trzech kandydatur branych pod uwagę do gry w ataku w zimowym okienku
transferowym. Pierwsza: powrót Artjomsa Rudnevsa była kilkukrotnie blisko
finalizacji, ale co chwila pojawiały się nowe problemy – od porażki Hamburgera
SV w poszukiwaniach napastnika, po kłopoty z przeniesieniem synów ze szkoły w
Niemczech. W przypadku Mariusza Stępińskiego temat upadł przez oczekiwania finansowe
Ruchu Chorzów. Kluby miały już dojść do porozumienia w sprawie wysokości
odstępnego, po czym Niebiescy się wycofali. Punktem niezgody była też data
przenosin – w Poznaniu chcieli piłkarza już zimą, wersja Chorzowa mówiła o
sprzedaży, ale i wypożyczeniu do Ruchu do końca sezonu.
– Może być klasyfikowany jako typowa
dziewiątka – charakteryzuje Nielsena nasz ekspert. – Jednak na boisku woli mieć
zdecydowanie większy wpływ na grę, kreowanie akcji. Lubi być zawodnikiem
dostającym swobodę od trenera, mogącym cofnąć się po piłkę, przytrzymać ją. W
karierze w najlepszym sezonie strzelił 16 bramek, licząc trafienia z Pucharu
Norwegii w barwach Rosenborga. Sam w przeszłości mówił wielokrotnie, że nie
jest typem takiego snajpera, jakim jest dajmy na to w Legii Warszawa Nemanja
Nikolić. W Esbjerg miewał okresy, kiedy zagrał kilka dobrych meczów, ale
właściwie nigdy nie ustabilizował formy na dłużej. Jedna z osób z władz klubu
po sprzedaży powiedziała, że wkomponowanie Nielsena tak, aby pasował do
drużyny, było niemożliwe. Powodem miała być jego dominująca postawa. Dokonania
w Evian i Esbjerg to bardziej jego porażka.
Uniwersalnością w
ataku i zdolnością kreacji Nielsen przekonał do siebie w Lechu. Do roli numeru
9 od objęcia stanowiska przez trenera Urbana szykowany jest Dawid Kownacki – na
tej pozycji bywał już próbowany przez Macieja Skorżę, takie ustawienie podsuwa
też rachunek ekonomiczny patrząc, za jakie sumy Kolejorz sprzedawał
napastników, a za jakie skrzydłowych. Duńczyk ma również grywać na tej pozycji,
wymieniać się rolami na boisku z Kownackim, a możliwe jest, że wiosną zobaczymy
Lecha w ustawieniu z dwoma napastnikami.
Michał Czechowicz
NAJSKUTECZNIEJSI
STRZELCY LECHA W LIDZE W OSTATNICH SEZONACH
2014-15 Kasper
Hamalainen 13
2013-14 Łukasz
Teodorczyk 20
2012-13 Bartosz
Ślusarski 11
2011-12 Artjoms
Rudnevs 22
2010-11 Artjoms
Rudnevs 11
2009-10 Robert
Lewandowski 18
2008-09 Robert
Lewandowski 14
2007-08 Hernan
Rengifo 12
2006-07 Piotr
Reiss 15
ILE PŁACONO ZA
NIELSENA
09.2006 BK
Frem (Norwegia) – Reggina Calcio (Włochy) 250 000 euro
08.2010 Nordsjaelland
(Dania) – Villarreal CF (Hiszpania) 1
750 000 euro
01.2013 Rayo
Vallecano (Hiszpania) – Rosenborg Trondheim (Norwegia) 675 000 euro
07.2014 Rosenborg
– Evian TG (Francja) 2 000 000
euro
07.2015 Evian
– Esbjerg fB (Dania) 350 000 euro
01.2016 Esbjerg
– Lech Poznań (Polska) 400 000 euro
ARTYKUŁ UKAZAŁ SIĘ W TYGODNIKU „PIŁKA NOŻNA”