Neuer będzie „jedynką” u Niemców, ale…
Manuel Neuer będzie strzegł bramki Niemców podczas finałów mistrzostw świata.
Joachim Loew zamierza postawić właśnie na piłkarza Bayernu Monachium, ale tylko wtedy, jeśli ten będzie w stu procentach gotowy.
Pozycja Neuera w reprezentacji jest niepodważalna (fot. Grzegorz Wajda)
Przypomnijmy, że Neuer stracił praktycznie cały sezon z powodu poważnej kontuzji stopy i przedłużającej się rehabilitacji. Data jego powrotu na boisko była przekładana kilkukrotnie, a na końcu wszystkich rachunków okazało się, że Niemiec nie zdołał już pomóc Bayernowi na finiszu rozgrywek.
Mimo tak długiej przerwy i braku ogrania, wspomniany Loew powołał doświadczonego bramkarza do kadry na mundial i jeśli ten potwierdzi, że wszystkie problemy zdrowotne ma już za sobą, to może liczyć na podstawowy skład. – Warunek jest prosty. Jeśli Manuel będzie zdrowy, wtedy zagra w pierwszym składzie – powiedział stanowczo selekcjoner.
Tak zdecydowana deklaracja Joachima Loewa to dość jasny sygnał na temat hierarchii wśród niemieckich bramkarzy. Trener chciał w ten sposób wesprzeć jednego ze swoich najważniejszych zawodników, jednak przy okazji musiał nieco zdeprymować innych bramkarzy, którzy znaleźli się w szerokiej kadrze, a więc Marca-Andre ter Stegena, Bernda Leno i Kevina Trappa.
32-letni Manuel Neuer to prawdziwa legenda niemieckiego futbolu. Kapitan reprezentacji rozegrał w niej już 74 mecze, a cztery lata temu był jednym z członków zespołu, który na brazylijskich boiskach wywalczył mistrzostwo świata.
W trakcie zakończonego niedawno sezonu golkiper Bayernu wystąpił na wszystkich frontach w czterech meczach, w których udało mu się zachować trzy czyste konta.
gar, PiłkaNożna.pl
źr. sport1.de