Nerwowa atmosfera w Lubinie
Mariusz Lewandowski nie może spać spokojnie. Prowadzone przez niego Zagłębie Lubin przeżywa ostatnio trudny okres i coraz głośniej mówi się o tym, że trener pożegna się ze swoim stanowiskiem. W sobotni wieczór „Miedziowi” zawiedli po raz kolejny i na własnym boisku przegrali z Pogonią Szczecin.
Jaka przyszłość czeka Mariusza Lewandowskiego? (fot. 400mm.pl)
Jeśli ktoś się spodziewał, że w starciu z „Portowcami”, Zagłębie zrehabilituje się za blamaż w Pucharze Polski i klęskę w meczu z Huraganem Morąg, ten musiał być zawiedziony. Podopieczni Lewandowskiego zagrali poniżej oczekiwań, a jego zdaniem, wpływ na to miała właśnie wspomniana porażka w środku tygodnia.
– Bardzo chcieliśmy wygrać ten mecz, ale nam się to niestety nie udało. Widać, było, że zawodnicy mają w głowach to, co działo się w ostatnich dniach i nie byli mentalnie przygotowani na ten mecz – powiedział Lewandowski.
– Szybko stracona bramka po rzucie karnym zdecydowanie pokrzyżowała nam plany. Podobnie było po przerwie, bo znów szybko straciliśmy gola. Niestety nie udało nam się zdobyć gola dającego kontakt, co mogłoby pozwolić na odwrócenie meczu, tak jak miało to miejsce w Gdańsku, gdzie później nawet dążyliśmy do wygrania tego spotkania. To się niestety nie udało, przegraliśmy i na pewno tego wyniku jest szkoda – dodał.
Mimo porażki, Zagłębie nadal plasuje się w górnej połówce tabeli i ma zaledwie trzy punkty do liderującej Jagiellonii Białystok (ta gra swój mecz w niedzielę).
gar, PiłkaNożna.pl
źr. Zagłębie Lubin