Napoli wygrało w „polskim meczu”
Trzech Polaków zagrało w meczu Napoli z Cagilari. Z pewnością rozczarowany może być Bartosz Salamon, ponieważ jego drużyna przegrała 1:3, a polski obrońca rozegrał kiepskie spotkanie.
Bartosz Salamon znów regularnie gra w Serie A, jednak dziś był to słaby występ (fot. Łukasz Skwiot)
Od początku wiadomo było, że Salamon i jego koledzy z Cagliari nie będą mieli łatwego zadania. Mimo wszystko Sardyńczycy liczyli na lepsze spotkanie w swoim wykonaniu, a zwłaszcza Polaka.
Już w drugiej minucie gry Fouazi Ghoulam dośrodkował w pole karne, a Dries Mertens uciekł Salamonowi i z bliska trafił do bramki. Polak miał jeszcze pretensje, poniekąd uzasadnione, do bramkarza. Rafael mógł bowiem zachować się śmielej i złapać piłkę na czwartym metrze przed własną bramką.
Pod koniec pierwszej połowy Salamon mógł być z kolei wdzięczny swojemu koledze z bramki. Polak stracił piłkę we własnym polu karnym, ale Rafael wygrał pojedynek z Lorenzo Insigne.
Na początku drugiej części gry drugiego gola strzelił Mertens. Była to setna bramka zdobyta przez Napoli we wszystkich rozgrywkach tego sezonu. W tym przypadku Belga nie upilnowali defensywni pomocnicy, ale przy trafieniu Insigne znów zawinił Salamon. Polak łamał linię spalonego (choć skrzydłowego Napoli w grze utrzymywał także Fabio Pisacane), a następnie pozwolił, by rywal mu uciekł i zdobył bramkę.
Honorowe trafienie dla gospodarzy zaliczył Diego Farias, który wykorzystał znakomite podanie Joao Pedro.
W meczu na Sardynii wystąpili również dwaj Polacy z Napoli. Piotr Zieliński rozegrał całe spotkanie, ale nie udało mu się wyjść z cienia Marka Hamsika. Arkadiusz Milik wszedł zaś na ostatni kwadrans gry.
Napoli dzięki temu, że w 35. kolejce Serie A grało jako pierwsze, wyprzedziło AS Roma i jest wiceliderem tabeli. Cagliari zajmuje 12. pozycję.
band, PilkaNozna.pl