Mecz Śląska Wrocław z Zagłębiem Sosnowiec był okraszony wieloma debiutami i sytuacjami strzeleckimi. Arkadiusz Piech i spółka wygrali 2:0.
Debiutujący na ławce Śląska Vitezslav Lavicka postawił na jedenastkę z dwiema nowymi twarzami: Krzysztofem Mączyńskim oraz Lubambo Musondą.
Valdas Ivanauskas postawił na siedmiu debiutantów.
Odmieniony skład Zagłębia nie zaczął wiosny tak jak sobie wymarzył. Piotr Celeban dograł do Piecha, który uniknął spalonego i pokonał Dawida Kudłę. Zagłębiacy próbowali coś skonstruować w ofensywie, ale szło im to opornie. W 17 minucie Wojciech Golla w ostatniej chwili zablokował składającego się do strzału Olafa Nowaka.
W 20 minucie Kudła wpakował piłkę do własnej siatki po strzale Igorsa Tarasovsa z głowy. Problem w tym, że Łotysz zagrał ręką, co wychwycił Tomasz Musiał z pomocą VAR. Chwilę później Georgios Mygas mógł doprowadzić do wyrównania, lecz wyraźnie przestrzelił. Po stronie Śląska wyraźnie rozkręcił się Robert Pich.
W 29 minucie na miano antybohatera Zagłębia zasłużył Giorgi Gabedawa. Gruzin w ciągu niepełnych dwóch minut wykasował Gollę i Mateusza Cholewiaka. Za oba przewinienia obejrzał żółte kartki, więc musiał schłodzić gorącą głowę w szatni.
Śląsk powinien wykorzystać grę w przewadze w końcówce pierwszej połowy. Dwóch okazji nie wykorzystali Piech (raz trafił w poprzeczkę), a także Mateusz Radecki. Były pomocnik nawet pokonał Kudłę, ale był na spalonym. Zagłębie mogło skarcić gospodarzy za sprawą aktywnego Olafa Nowaka. Młody napastnik trafił jednak w Jakuba Słowika.
Ivanauskas nie mógł pozwolić sobie na kunktatorstwo. Po przerwie na placu gry zameldował się najlepszy strzelec Zagłębia – Vamara Sanogo. Początek drugiej połowy miał jednak innego bohatera. Był nim Musonda, który dwoił się i troił. Nieskuteczność była jednak grzechem Śląska. Dwóch okazji nie wykorzystał Piech, zaś Cholewiak trafił, tyle że w boczną siatkę.
Śląsk przybliżył się do zwycięstwa w 79 minucie. Pich wypuścił Radeckiego, który zdobył gola. Były piłkarz Wigier solidnie zapracował na trafienie. W końcówce piłkarze Lavicki szukali trzeciej bramki, ale nie zdołali jej zdobyć.
sul, PilkaNozna.pl