Najlepsi w sierpniu i wrześniu w Ekstraklasie
Górnik Zabrze był największą rewelacją początku rozgrywek 2020-21. Drużyna Marcina Brosza prezentowała najlepszy futbol z całej stawki.
W PKO Bank Polski Ekstraklasie sezon rozpoczął się w drugiej połowie sierpnia, więc w pierwszym miesiącu rozgrywek odbyły się zaledwie dwie kolejki. Postanowiliśmy połączyć spotkania sierpniowe i wrześniowe, aby uzyskać pełen obraz początku sezonu 2020-21.
PIŁKARZ
Liczba znakomitych Hiszpanów w Zabrzu musi się zgadzać. Jesus Jimenez wszedł w buty po Igorze Angulo i Górnik tylko na tym zyskał. Ustawiany w ataku daje drużynie jeszcze więcej niż w poprzednim sezonie, kiedy występował jako skrzydłowy.
26-latek był bez dwóch zdań największym bohaterem pierwszych tygodni sezonu 2020-21 PKO Bank Polski Ekstraklasy. Jimenez doskonale dogaduje się na boisku z Alexem Sobczykiem i Bartoszem Nowakiem – ten tercet decyduje o obliczu zabrzańskiej ofensywy. Hiszpan wziął na siebie rolę lidera i w kilku spotkaniach (jak na przykład z Podbeskidziem czy Legią) wręcz bawił się z rywalami, ośmieszając ich technicznymi popisami. Jako napastnik ze swojej roli wywiązuje się wyśmienicie – w omawianym okresie strzelił aż pięć goli. Jimenez trzy razy trafił do jedenastki kolejki według „PN” – żaden piłkarz w tym sezonie nie może pochwalić się większą liczbą nominacji.
TRENER
Kiedy tracisz przed sezonem takiego snajpera jak Angulo, musisz mieć obawy, kogo obsadzić w roli jego następcy. Brosz wyszedł z innego założenia. Skoro stracił świetnego strzelca, postanowił rozłożyć ciężar zdobywania bramek na kilku zawodników. Szkoleniowiec zmienił taktykę, przydzielił piłkarzom inne role – początek sezonu pokazuje, że się nie pomylił.
Zabrzanie stali się nieprzewidywalni dla rywala, grają niewygodnym ustawieniem z trzema obrońcami, są doskonale zorganizowani w defensywie, każdy zna swoje zadania na boisku, w ofensywie są kreatywni, szybko wymieniają podania. W zasadzie do niczego nie można się przyczepić. W każdym z pięciu meczów piłkarze Brosza dominowali nad rywalem. Z Wisłą Kraków nie wygrali tylko i wyłącznie dlatego, że byli na bakier ze skutecznością, a do tego dzień konia miał Mateusz Lis, który bronił wszystko, co leciało w światło bramki.
Brosz zbiera plony wielomiesięcznej pracy. Rok temu Górnik wygrał pierwszy mecz wyjazdowy dopiero późną wiosną – w 27. kolejce z ŁKS Łódź. W tym sezonie zabrzanie w dwóch pierwszych delegacjach (jedna na Łazienkowskiej) zgarnęli komplet punktów, strzelając aż pięć goli. Kolosalna różnica.
ODKRYCIE
Mieliśmy mały kłopot, ale skoro Górnik skasował wszystkich na boisku, to i w naszym podsumowaniu zabrzanie biorą wszystko. Zastanawialiśmy się nad Bartoszem Kielibą, który dowodzi defensywą Warty Poznań i wyrasta na jednego z ciekawszych obrońców w lidze. Chodziła nam po głowie kandydatura Jakuba Kamińskiego, ale przecież zdążył pokazać się na ekstraklasowych boiskach znacznie wcześniej. Dlatego odkryciem początku sezonu uznajemy Alexa Sobczyka.
Austriak polskiego pochodzenia ma doskonałe wejście do naszej ligi. Dosłownie – jego pierwszy kontakt z piłką w Ekstraklasie zakończył się asystą. Dwadzieścia minut później wywalczył rzut karny, który na gola zamienił Jimenez. Sobczyk błysnął jednak przede wszystkim 19 września przy Łazienkowskiej. Austriacki snajper otworzył wynik meczu z Legią, a później zaliczył asysty przy trafieniach Nowaka i Jimeneza. Górnik sprowadził go za darmo ze Spartaka Trnawa, gdzie skończył mu się kontrakt. Wygląda na to, że zabrzanie zrobili doskonały interes.
***
W piątej kolejce PKO Bank Polski Ekstraklasy nie odbyły się dwa mecze (Lech – Pogoń oraz Legia – Śląsk), ale niezależnie od ich wyników, niewiele by zmieniło się w naszej układance.
SIERPNIOWO-WRZEŚNIOWA JEDENASTKA: Steinbors (Jagiellonia) – Celeban (Śląsk), Kieliba (Warta), Wiśniewski (Górnik) – Cebula (Raków), B. Nowak (Górnik), Tijanić (Raków), Jimenez (Górnik) – Paixao (Lechia), Ishak (Lech), Sobczyk (Górnik)
DUBLERZY: Chudy (Górnik) – Nalepa (Lechia), Koj (Górnik), Balić (Zagłębie) – Domański (Stal), Schwarz (Raków), Manneh (Górnik), Pich (Śląsk), Sierpina (Podbeskidzie) – Gutkovskis (Raków), Pekhart (Legia)
Piłka Nożna