Przejdź do treści
Najlepsi w październiku w PKO BP Ekstraklasie

Polska Ekstraklasa

Najlepsi w październiku w PKO BP Ekstraklasie

Górnik Zabrze obniżył loty, co bezlitośnie wykorzystał Raków Częstochowa. Drużyna Marka Papszuna w październiku była bezbłędna i zasiadła na fotelu lidera. Jej przedstawiciele
triumfują w dwóch kategoriach.

PAWEŁ GOŁASZEWSKI


PIŁKARZ

Nad wyborem zwycięzcy zastanawialiśmy się do czasu zaległego meczu Wisły Kraków z Lechią. Z ekipy Białej Gwiazdy mocnym kandydatem był Michal Frydrych, który wprowadził defensywę krakowian o dwa poziomy wyżej, ale po bolesnej porażce z gdańszczanami szala zwycięstwa przechyliła się na stronę Iviego Lopeza.

W PKO Bank Polski Ekstraklasie zadebiutował co prawda we wrześniu, ale Papszun spokojnie wprowadzał go do drużyny, wykorzystując Hiszpana jako zmiennika. Szkoleniowiec Rakowa przed hitowym starciem z Górnikiem uznał jednak, że Ivi jest już gotowy do gry od pierwszych minut. Nowy nabytek częstochowian nie zawiódł, strzelił dwa gole, był najlepszym zawodnikiem spotkania, w ogóle całej kolejki. Zagrał świetnie.

Hiszpan potwierdził wysoką formę także w starciu ze Stalą Mielec. Raków wygrał 2:1, a oba gole dla lidera strzelił właśnie Lopez. Najpierw idealnie przymierzył i umieścił piłkę przy samym słupku, następnie popisał się przepięknym uderzeniem z rzutu wolnego. Ivi zasłużył na miano bohatera spotkania i ponownie także na tytuł najlepszego zawodnika kolejki. A jeśli ktoś w dwóch z trzech rozegranych serii spotkań jest najlepszy, trudno, aby nie został piłkarzem października.

TRENER

Podobnie jak w przypadku wyboru Piłkarza Miesiąca czekaliśmy z werdyktem do starcia Białej Gwiazdy z Lechią, bo bilans Artura Skowronka w dwóch poprzednich spotkaniach był imponujący. Strzelić dziewięć goli w dwóch meczach to nie lada wyczyn – nawet jeśli przeciwnikami byli beniaminkowie. Egzamin z gdańszczanami jednak został oblany, Trenerem Miesiąca został więc Papszun.

Często powtarzany jest frazes – trener nie może zbyt długo pracować z drużyną, bo w pewnym momencie zespół dojdzie do ściany, a chemia między szkoleniowcem i zespołem się skończy. Przypadek Rakowa jest odwrotny. Częstochowianie z każdym miesiącem wydają się grać coraz lepiej, a największa w tym zasługa Papszuna. Trener ekipy spod Jasnej Góry ma autorski pomysł na drużynę (trzech stoperów), nie boi się podejmować trudnych decyzji (oddanie Felicio Browna Forbesa), potrafi odkurzyć zapomnianych zawodników (Zawada) i ma oko do bardzo ciekawych piłkarzy z zagranicy (Tijanić i Ivi).

Mecz z Górnikiem był najlepszym spotkaniem tego sezonu PKO Bank Polski Ekstraklasy. W starciu z zabrzanami Raków zagrał wręcz idealnie: znalazł pomysł na rywala w postaci zagrywania piłki za plecy obrońców, wyłączył z gry najlepszych zawodników (Nowak i Jimenez), grał agresywnie, kontrolował przebieg wydarzeń i zasłużenie zgarnął trzy punkty.

ODKRYCIE

Karol Niemczycki. 21-letni golkiper Cracovii zadebiutował w PKO Bank Polski Ekstraklasie w pierwszej kolejce, ale dopiero w ostatnich dwóch spotkaniach z Piastem i Lechem pokazał, że ma talent i wystarczające umiejętności, aby być numerem jeden w bramce Pasów. W październiku puścił cztery gole, ale przy żadnym z nich nie miał nic do powiedzenia. Za to zaliczył wiele kapitalnych interwencji. Gdyby nie on, Cracovia wróciłaby z Wrocławia z bagażem co najmniej pięciu goli, nie pokonałaby Piasta i nie wywiozłaby z Poznania remisu. Młodzieżowiec obronił aż 22 strzały. W październiku był nie tylko odkryciem, ale też najlepszym bramkarzem w całej lidze.


TEKST UKAZAŁ SIĘ W TYGODNIKU „PIŁKA NOŻNA” (NR 44/2020)


Możliwość komentowania została wyłączona.

Najnowsze wydanie tygodnika PN

Nr 50/2024

Nr 50/2024