Nadwiślańska kolonia wraca do gry!
Sześć. Tyle spotkań trzydziestej piątej kolejki Serie A zaplanowano na środowy wieczór. Czy będzie on udany dla piłkarzy z Polski?
Czy Karol Linetty poprowadzi Sampdorię do zwycięstwa w derbach? (fot. Reuters)
Pytanie zdaje się o tyle zasadne, że na murawy może wybiec nawet dziewięciu zawodników rodem znad Wisły. Jako pierwsi szansę otrzymają Piotr Zieliński oraz Arkadiusz Milik.
O 19:30 Napoli zmierzy się bowiem z Parmą. Obie drużyny znajdują się w zupełnie innej sytuacji zarówno pod względem miejsca zajmowanego w tabeli, jak i formy. Podopieczni Roberto D’Aversa plasują się na pozycji numer czternaście, a po powrocie na boisko z wymuszonej pandemią przerwy zdobyli tylko pięć punktów. Gracze Gennaro Gattuso są natomiast siódmi. Po wznowieniu zmagań przegrali zaledwie jeden mecz.
Dla neapolitańczyków dzisiejsze starcie jest znakomitą okazją do rewanżu za poprzednią potyczkę z Parmą. W grudniu ubiegłego roku ulegli jej 1:2. Honorowego gola dla ówczesnych gospodarzy zdobył Milik, który liczy zapewne na ponowne wpisanie się na listę strzelców.
Pozostałe spotkania rozpoczną się o godzinie 21:45. Pewna utrzymania Sampdoria, z Karolem Linettym oraz Bartoszem Bereszyńskim w składzie, zmierzy się z wciąż walcząca o byt w elicie Genoą, w barwach której kolejną szansę może otrzymać Filip Jagiełło. Poprzednie derby wygrali piłkarze Claudio Ranieriego.
Pogodzone ze spadkiem Spal zagra z rywalizującą o prawo do gry w Lidze Europy Romą. Arkadiusz Reca, Bartosz Salomon i Thiago Cionek postarają się zatrzymać rzymian, którzy nie przegrali od czterech kolejek.
Verona, której barwy reprezentuje Mariusz Stępiński, postara się ograć Torino. Polak nie wystąpił w poprzednim meczu z Atalantą. Czy dzisiaj będzie inaczej, a napastnik powiększy swoją zdobycz bramkową, która w tym sezonie opiewa na trzy trafienia?
Ostatnim środowym meczem będzie potyczka Interu z Fiorentiną. Gospodarze chcą wyprzedzić drugą w tabeli Atalantę, do której tracą dwa punkty. Na ich korzyść przemawia bilans poprzednich starć obu drużyn. Mediolańczycy nie ulegli ekipie z Florencji od kwietnia 2017 roku. Romelu Lukaku i spółka z pewnością nie zamierzają być tymi, którzy zaprzepaszczą udaną z perspektywy ich klubu serię.
sar, PiłkaNożna.pl