Przejdź do treści
Naderwane więzadło i problem Papszuna

Polska Ekstraklasa

Naderwane więzadło i problem Papszuna

Czarny scenariusz potwierdził się. Ben Lederman naderwał doznał naderwania więzadła pobocznego w prawym kolanie. Gracza Rakowa Częstochowa czeka kilkumiesięczna przerwa od gry. 


Papszun ma twardy orzech do zgryzienia. (fot. 400mm.pl)


Do feralnego zdarzenia doszło w ósmej minucie meczu przeciwko litewskiej Suduvie Mariampol w ramach eliminacji Ligi Konferencji Europy (0:0). Wówczas Lederman został ostro sfaulowany w środkowej strefie boiska przez jednego z przeciwników i upadł na boisko, z którego już się nie podniósł. 

Uraz od początku jawił się jako groźny, bowiem Lederman nie był w stanie samodzielnie opuścić placu gry, potrzebne były nosze. Sam zainteresowany również dał do zrozumienia powagę sytuacji, gdy zakrył dłońmi załzawioną twarz. 

Na jego nieszczęście czarny scenariusz potwierdził się. „U Bena stwierdzono naderwanie więzadła pobocznego w kolanie. Niestety, kontuzja wyklucza z gry naszego pomocnika na okres około 3-4 miesięcy. Dokładniejsze badania, które zostaną przeprowadzone w najbliższych dniach, pozwolą określić formę leczenia oraz czas rehabilitacji” – czytamy w oficjalnym komunikacie klubu.

Marek Papszun ma twardy orzech do zgryzienia. Trener wicemistrzów Polski upatrywał w Ledermanie młodzieżowca grającego w podstawowym składzie. 21-latek posiada polski paszport, co uprawnia go do występowania w roli młodzieżowca, wypełniając tym samym obowiązkowy przepis. Teraz jednak Papszun musi zrewidować dotychczasowe plany i zreorganizować wyjściową jedenastkę.

jbro, PilkaNozna.pl

Możliwość komentowania została wyłączona.

Najnowsze wydanie tygodnika PN

Nr 50/2024

Nr 50/2024