Przejdź do treści
Mundial bez Holendrów? To praktycznie pewne!

Ligi w Europie Świat

Mundial bez Holendrów? To praktycznie pewne!

Wszystko wskazuje na to, że Holendrzy opuszczą kolejny wielki turniej. „Oranje” w sobotni wieczór wygrali co prawda w delegacji z Białorusią (3:1), jednak ich szanse na awans do finałów są już tylko matematyczne.

Szanse Holendrów na awans są już tylko matematyczne (fot. Grzegorz Wajda)


Mecz w Mińsku był dla podopiecznych Dicka Advocaata tym z rodzaju, w których muszą odnieść zwycięstwo. Każdy inny wynik byłby dla „Pomarańczowych” równoznaczny z tym, że tracą oni szanse na awans do mistrzostw świata i opuszczą kolejny wielki turniej. Gdyby Holendrom udało się jednak wygrać – i to koniecznie jak najwyżej – wtedy wszystko rozstrzygnęłoby się w ostatniej kolejce kwalifikacji.

Trzeba jednak pamiętać, Szwedzi rozgromili w swoim spotkaniu Luksemburg (8:0), a to oznaczało, że tylko podobny wynik „Oranje” z Białorusią przedłużał ich szansę na baraże. Nikt bowiem przy zdrowych zmysłach nie postawiłby na to, że Holandia na zakończenie kampanii rozbije „Trzy Korony” różnica kilku goli.


Zrezygnowani holenderscy piłkarze nie wyglądali w Mińsku jakby walczyli o życie i przez długi czas mieli problem z zawiązaniem składnej akcji ofensywnej. Udało się dopiero w 24. minucie, kiedy to świetne zgranie Arjena Robbena pewnie wykorzystał Davy Propper, który z bliskiej odległości skierował piłkę do siatki.

Goście nie mogli na tym poprzestać, jednak widać było, że nie mają zbyt wielu argumentów, by podwyższyć prowadzenie. Duch w piłkarzach Advocaata ewidentnie przygasł, co nie zwiastowało zbyt dobrze na kolejne fragmenty spotkania.

Słabość reprezentacji Holandii wyczuli gospodarze, którzy w drugiej części spotkania zdołali odpowiedzieć i doprowadzili do wyrównania. W 55. minucie gola zdobył Maksim Volodjko, który już na dobre wybił „Pomarańczowym” ochotę na grę w piłkę.

W końcówce spotkania rzut karny zdołał jeszcze wykorzystać Arjen Robben, a już w doliczonym czasie gry kolejną bramkę strzelił Memphis Depay. Było to jednak wszystko na co Holendrzy mogli sobie pozwolić tego dnia.

Co taki wynik oznacza dla układu sił w grupie A? Tyle, że piłkarze kraju tulipanów wciąż mają szanse na awans, ale są one czysto matematyczne. Żebyśmy mogli zobaczyć graczy Advocaata na mundialu, muszą oni pokonać w ostatniej kolejce Szwedów aż siedmioma golami. Czy to możliwe?



gar, PiłkaNożna.pl

Możliwość komentowania została wyłączona.

Najnowsze wydanie tygodnika PN

Nr 50/2024

Nr 50/2024