Moskal: Zbyt łatwo tracimy bramki
Sandecja Nowy Sącz ma problem z punktowaniem w ekstraklasie. Beniaminek często remisuje, ale od wielu miesięcy nie potrafi wygrać ligowego meczu. Nie udało się także w piątek, kiedy to drużyna Kazimierza Moskala podzieliła się punktami z Koroną Kielce (3:3).
Kazimierz Moskal nie jest zadowolony z postawy swojej drużyny w defensywie (fot. Łukasz Skwiot)
Sandecja dwukrotnie musiała gonić przeciwnika, a gdy już objęła prowadzenie, to nie zdołała go dowieźć do końcowego gwizdka. – To był szalony mecz. Wynik mógł się przechylić zarówno w jedną, jak i drugą stronę. Zakończyło się jednak remisem. Dwa razy goniliśmy wynik, dlatego, jak strzeliliśmy na 3:2, to wierzyłem, że takim wynikiem to spotkanie się skończy – wyznał wspomniany Moskal.
– Martwi mnie to, że tak łatwo tracimy bramki. Ta rywalizacja była inna niż w Szczecinie, ale to wciąż za mało, żeby odnieść upragnione zwycięstwo. Mecz był ciekawy dla publiczności, ale ten punkt nas nie satysfakcjonuje – dodał trener.
Sandecja plasuje się aktualnie na trzynastej pozycji w tabeli ekstraklasy z dorobkiem 22 punktów. Przewaga beniaminka nad strefą spadkową wynosi zaledwie dwa „oczka”.
gar, PiłkaNożna.pl
źr. Sandecja Nowy Sącz