Przejdź do treści
Mocne teksty i wywiady. Oto nowa „Piłka Nożna”

Polska Ekstraklasa

Mocne teksty i wywiady. Oto nowa „Piłka Nożna”

Wtorek 20 lipca to dzień ukazania się najnowszego wydania tygodnika „Piłka Nożna”. Tematem przewodnim jest oczywiście inauguracja sezonu PKO BP Ekstraklasy, ale nie zabrakło też innych wątków. 



NUMER 29/2021 JEST POWIĘKSZONY O SKARB PIŁKARSKI EKSTRAKLASY, 1.LIGI oraz 2.LIGI. ŁĄCZNIE 100 STRON!

STARTUJE SEZON W EKSTRAKLASIE. 18 powodów do dyskusji.

Wraca. Niby ta sama, ale w nowym, odświeżonym wydaniu. Przez dwa miesiące PKO Bank Polski Ekstraklasa nie zmieniła się nie do poznania, niemniej metamorfoza jest dostrzegalna. Rusza sezon szczególny: choćby z uwagi na fakt, że po raz pierwszy na polskich stadionach grać będzie mistrz świata.

KONRAD WITKOWSKI


O dwa kluby więcej to pozornie niewiele, jednak nawet takie rozszerzenie ligi niesie za sobą liczne i daleko idące konsekwencje. Te, które kibice dostrzegą najszybciej, dotyczą układu gier. Jedno dodatkowe spotkanie w kolejce istotnie wpływa na terminarz. W poprzednim sezonie trzy mecze w niedzielę odbywały się tylko wówczas, gdy nie grano po weekendzie. Teraz standardem będzie następujący podział dziewięciu spotkań: dwa w piątek, po trzy w sobotę oraz niedzielę, jedno w poniedziałek.

(…)

ROZMOWA O EMOCJACH
Przed nami sezon wyjątkowy, jako że po raz pierwszy od kiedy liga w Polsce ma status zawodowej (rok 2005) rozegrane zostaną 34 kolejki z udziałem 18 drużyn. Zmiana formatu to efekt błyskotliwego wniosku, że „coś trzeba zrobić”, bo wyniki w europejskich pucharach są katastrofalne, a każdy wybijający się ponad przeciętność zawodnik przy pierwszej okazji ucieka z Ekstraklasy. PZPN uznał, że obowiązujący w latach 2013-20 system ESA37 nie sprawdził się pod względem sportowym. Decyzja o przekształceniu formatu rozgrywek to skazanie ligi na kolejny eksperyment. Argument mówiący o skróceniu zmagań i uwolnieniu kilku terminów w kalendarzu (akurat nie względem specyficznego sezonu 2020-21) jest niepodważalny. Słuszność pozostałych można jednak poddać w wątpliwość.

(…)

KOZACKI TRANSFER
Ekstraklasa od dłuższego czasu jest ligą eksportową. W trakcie lub po rozgrywkach 2018-19 wyjechało 13 zawodników poniżej 25. roku życia, w kolejnym sezonie takich przeprowadzek do mocniejszych lig było 11. Ostatnie miesiące stały jednak pod znakiem mniejszego odpływu talentów. Wliczając zimowe transfery Jakuba Modera i Michała Karbownika, od początku roku Ekstraklasę opuściło tylko siedmiu perspektywicznych graczy. I nie zanosi się na to, aby jeszcze tego lata ta liczba znacząco wzrosła. Z Górnika Zabrze może odejść Przemysław Wiśniewski, który podobno ma propozycje z Lokomotiwu Moskwa, Krasnodaru oraz Udinese Calcio, sporym zainteresowaniem cieszy się Kacper Kozłowski, lecz Pogoń Szczecin jeszcze nie chce sprzedawać największego talentu

(…)

COŚ DO UDOWODNIENIA
Wiemy, czego spodziewać się po większości drużyn, jednak jest kilka zespołów, których postawa w nadchodzącym sezonie to duża zagadka. Należy do nich Górnik z Podolskim w roli lidera oraz Janem Urbanem na ławce trenerskiej. Wisła Kraków przystąpi do rozgrywek bardzo zmieniona i z nadzieją na zajęcie wreszcie miejsca w górnej połowie tabeli (ostatnio w sezonie 2017-18). Co zaprezentuje Zagłębie Lubin, które przez większość okresu przygotowawczego nie miało szkoleniowca? Na szczególną uwagę zasługuje Raków. Rozgrywki 2021-22 przyniosą odpowiedź na pytanie, czy klub z Częstochowy to już stały element ligowej czołówki, czy może sukcesy z ostatnich miesięcy były szczytem jego potencjału

 

BOHATEROWIE EURO. Marszałek Leonardo i jego załoga.

Za nami impreza pełna wrażeń i atrakcji. Oczywiście skoro była piękna gra i emocjonujące mecze, roiło się także od bohaterów. Jednak w sumie niewielu z nich zdołało utrzymać równą formę przez cały turniej. Dlatego wybory najlepszej jedenastki imprezy ani sporządzenie Top33 nie były zadaniami łatwymi, więc nasze rozstrzygnięcia nie wszystkim się spodobają.

 

LESZEK ORŁOWSKI

Nie jest też bynajmniej łatwo wskazać najlepszego piłkarza Euro 2020. Turniej nie miał bowiem bezsprzecznej gwiazdy, jeśli chodzi o zawodników grających w liniach ofensywnych. Królowie strzelców odpadli dosyć szybko, żaden z napastników ani pomocników mistrzów Europy nie zdobył w punktacji kanadyjskiej więcej niż trzy punkty, a ten, który może pochwalić się takim osiągnięciem, czyli Ciro Immobile (dwa gole i asysta) był powszechnie uważany za najsłabszego zawodnika ekipy triumfatora. Oczywiście w świetle choćby tej statystyki teza, że Włochy zdobyły złoto bez napastnika nie da się obronić, ale w każdym razie snajper Lazio był daleki od formy. Tak jak w 2006 roku, gdy Włosi zostawali mistrzami świata, gwiazdy mieli z tyłu (choć trzeba zauważyć, że teraz lepiej niż wtedy prezentował się środek pola). Dlatego też bohaterem numer jeden ich ekipy oraz turnieju obwołujemy Leonardo Bonucciego. Prócz tego, że przez całą imprezę znakomicie dyrygował obroną Azzurrich, w wielkim finale strzelił gola na 1:1 i pewnie wykorzystał rzut karny w ich serii. W sumie więc zrobił więcej niż Fabio Cannavaro w 2006, gdy za mundial otrzymał Złotą Piłkę. Bonucciemu to raczej nie grozi, z uwagi na mierne wyniki Juventusu w minionym sezonie, ale podczas Euro był bezdyskusyjnie wielki i rósł z meczu na mecz.


(…)

 


W tekście Leszka Orłowskiego wymienieni są najlepsi bramkarze, prawi obrońcy, stoperzy, lewi obrońcy, cofnięci pomocnicy, skrzydłowi, ofensywni pomocnicy oraz napastnicy.

90 MINUT Z MICHAŁEM PAZDANEM. Przyzwyczaiłem się do popularności.


Lato 2021 to czas wielkich powrotów do PKO Bank Polski Ekstraklasy. Jednym z najgłośniejszych jest transfer Michała Pazdana do Jagiellonii Białystok.

PAWEŁ GOŁASZEWSKI

Dużo zmieniło się w Białymstoku od twojego wyjazdu?
Na Podlasiu byłem tylko kilka dni, ponieważ po podpisaniu kontraktu od razu dołączyłem do drużyny, która przebywała na obozie przygotowawczym w Kępie – mówi Pazdan. – Po powrocie ze zgrupowania miałem do załatwienia sporo formalności i nawet nie było czasu rozejrzeć się po mieście, więc nie wiem, czy Białystok się zmienił.

(…)


A Michał Pazdan się zmienił?
Na pewno jestem innym zawodnikiem niż sześć lat temu, kiedy wyjeżdżałem z Jagiellonii. Od tamtego czasu zdążyłem zagrać na mistrzostwach Europy, w Lidze Mistrzów, na mundialu, wyjechałem za granicę – sporo rzeczy w futbolu widziałem. Jeśli chodzi o moje podejście do życia, też jest trochę inne niż wtedy.

(…)

W rozmowie z Foot Truckiem powiedziałeś, że czasami za dużo myślisz o meczu i brakuje ci trochę takiej młodzieńczej fantazji. Co to znaczy?
Kiedyś myślałem tylko o treningu i meczu, nic więcej mnie nie interesowało. Dzisiaj radość ze spotkania jest trochę mniejsza, bo zastanawiam się nad rzeczami, które mogą się wydarzyć, staram się brać pod uwagę różne scenariusze i zakładam swoje zachowania na konkretne wydarzenia boiskowe. Więcej czytam grę, ale przez to momentami brakuje funu i młodzieńczej otwartości. Im jestem starszy, tym coraz więcej widzę, piłka zaczyna się układać w całość. Jako młodzian tego nie czułem.

(…)

Trudno będzie się przestawić z blisko sześciomilionowej Ankary na dwadzieścia razy mniejszy Białystok?
Przystosowanie się do miasta będzie znacznie łatwiejsze i spokojniejsze niż to było w przypadku Ankary czy nawet Warszawy. W Białymstoku wszystko można znacznie łatwiej zaplanować, wszędzie jest bliżej, korki tak nie paraliżują miasta. Na Podlasiu jest znacznie spokojniej, ale masz gdzie wyjść, jak spędzić czas, nie jest tak, że w tym regionie nic się nie dzieje. W sumie jako piłkarz jesteś popularny, miasto żyje Jagiellonią, więc nie będę anonimowy jak na przykład w Ankarze.

JACK GREALISH ROZKOCHAŁ W SOBIE ANGLIKÓW. Bad boy, który został złotym chłopcem.

Kiedy wchodził na boisko w finale mistrzostw Europy, Wembley oszalało ze szczęścia. Jack Grealish jest piłkarzem, którego kocha cała Anglia i są ku temu konkretne powody.

GRZEGORZ GARBACIK

 

MOMENT ZWROTNY
Zresztą, ze wspomnianymi korkami wiąże się w przypadku Grealisha ciekawa historia. Jak większość piłkarzy, także i on ma przesądy. Kiedy Aston Villa walczyła o awans do Premier League, młody pomocnik na te najważniejsze mecze zakładał szczęśliwe, choć już mocno wysłużone buty. Kiedy więc zespół miał zagrać z Derby County w finale fazy play-off, wyszedł na murawę w obuwiu, które w niczym nie przypominało wypastowanych na wysoki połysk korków innych zawodników. Talizman nie zawiódł, ekipa z Birmingham zameldowała się w elicie.

(…)

 WAGA DECYZJI
Od tej pory o Angliku zrobiło się jakby ciszej. Wysłannicy bulwarówek przestali śledzić jego każdy krok, zdając sobie sprawę z tego, że Jack przestał być wdzięcznym tematem, na którym można zarobić. Coraz głośniej było za to o jego piłkarskim talencie i popisach na boisku. Trzeba czasem trafić na odpowiednich ludzi i w przypadku pomocnika Aston Villi kimś takim był Steve Bruce. Znalazł klucz, który idealnie pasował do Anglika, czego nie potrafili wcześniej dokonać Tim Sherwood, Remi Garde czy Roberto Di Matteo. – Kiedy leżałem w szpitalu po operacji, Steve kilka razy mnie odwiedził i codziennie dzwonił do mnie na wideorozmowę, by dowiedzieć się, jak się mam. Takie rzeczy się pamięta. Kiedy wróciłem na boisko i strzeliłem gola, nie mogłem go zadedykować innej osobie – przyznał.

(…)

ULUBIENIEC
Grealish znalazł się w kadrze na mistrzostwa Europy, na których pełnił jednak głównie rolę dżokera w talii Garetha Southgate’a. Wielu zarzucało zresztą selekcjonerowi, że mając do dyspozycji graczy pokroju kapitana Aston Villi, stawiał na zawodników, którzy nie mają ani takich ofensywnych umiejętności, ani podobnej wizji gry. Wynik obronił trenera, ale także Grealish miał spory udział w tym, że drużyna dotarła aż do finału.

CAŁE TEKSTY ZNAJDUJĄ SIĘ W NAJNOWSZYM TYGODNIKU „PIŁKA NOŻNA”


SPIS TREŚCI:

4. TEMAT TYGODNIA: TO BYŁO PIĘKNE EURO…
8. ODMŁODZONE OBLICZE EUROPY
10. SPECJALNIE DLA NAS: JOZEF BARMOS, PREZYDENT INTERU BRATYSŁAWA I BRĄZOWY MEDALISTA ME 1980
12. SZUKAMY WINNYCH PORAŻKI: POD LUPĄ WIELKIE DRUŻYNY
15. ROMAN KOŁTOŃ W „PN”
16. ANDREAS CHRISTENSEN OD A DO Z
18. CO Z TĄ BELGIĄ?
20. MANUEL AKANJI W ALFABECIE
22. KSIĄŻĘ WRACA DO BERLINA
24. COPA AMERICA DLA MESSIEGO I ARGENTYNY
26. TWO ANGRY MEN, CZYLI FILIP KAPICA I MATEUSZ ŚWIĘCICKI
28. VIEIRA W PALACE
29. ARSENAL W BUDOWIE
30. SPECJALNIE DLA NAS: HENNING BERG
32. EUROPEJSKA GIEŁDA TRANSFEROWA
34. WIELKIE STARCIE KANDYDATÓW NA STANOWISKO PREZESA PZPN. PRZESŁUCHUJEMY MARKA KOŹMIŃSKIEGO I CEZAREGO KULESZĘ!
40. PUCHARY PO POLSKU: UDANY START LEGII I ŚLĄSKA
42. O TYCH, KTÓRZY WRACAJĄ DO EKSTRAKLASY
45. PRETEKSTY RYSZARDA NIEMCA
48. WP W „PN”
51. NA ZDROWY ROZUM LESZKA ORŁOWSKIEGO
52. DRUŻYNA NA ŻYCZENIE: WŁOCHY 2000


Możliwość komentowania została wyłączona.

Najnowsze wydanie tygodnika PN

Nr 50/2024

Nr 50/2024