Miśkiewicz: Trochę się pod moją bramką działo
W dzisiejszym hicie Ekstraklasy Michał Miśkiewicz zachował czyste konto, chociaż był kilka razy w opałach. – Trochę się dzisiaj pod moją bramką działo. Najważniejsze, że udało mi się z tych sytuacji wyjść zwycięsko. Myślę że najtrudniejsza sytuacja to ta, w której do spółki z Osmanem zatrzymaliśmy Dawaszwilego – podkreślił golkiper Białej Gwiazdy.
Wisła z dobrej strony zaprezentowała się w grze defensywnej, co jest dużą zasługą Arkadiusza Głowackiego. – Arek gra świetnie. Nie ma tu czego komentować, jest dla nas po prostu nieoceniony. Zresztą cała nasza defensywa jest w dobrej formie. Mimo, że z gry wypadł Marko, świetnie zastępuje go Osman. I to dodaje pewności całej drużynie. Dobra gra w obronie nakręca chłopaków z przodu – podkreślił Miśkiewicz.
– Pawłowi trzeba oddać to, że cały tydzień miał bardzo ciężki, praktycznie nie trenował. Naprawdę bardzo zależało mu, żeby zagrać w tym meczu. Jego bramka była bezcenna, dała nam niezwykle ważne zwycięstwo. W końcu „Brozio” ma patent na Legię – powiedział Miśkiewicz na temat strzelca jedynej bramki – Pawła Brożka.
gmar, PilkaNozna.pl
źródło: Wisła Kraków