Przejdź do treści
Milik wszedł z ławki i zdobył gola dla Napoli

Ligi w Europie Serie A

Milik wszedł z ławki i zdobył gola dla Napoli

Arkadiusz Milik wszedł z ławki i zdobył gola dla SSC Napoli. Azzurich rzutem na taśmę zapewnili sobie domowe zwycięstwo nad Udinese Calcio (2:1).

Arkadiusz Milik wszedł z ławki i strzelił gola (fot. Reuters)


Wspomniany Milik rozpoczął mecz z Udinese na ławce rezerwowych i wydawało się, że jeśli zobaczymy go na boisku, to dopiero w drugiej połowie. Jak się jednak okazało, reprezentant Polski musiał zameldować się na murawie już po nieco ponad pół godzinie gry, zmieniając kontuzjowanego Driesa Mertensa.

Urodzony w Tychach napastnik nie potrzebował czasu na rozgrzanie się i wejście w spotkanie, ponieważ po zaledwie kilku chwilach od pojawienia się na boisku udało mu się wpisać na listę strzelców. Milik umiejętnie znalazł się w polu karnym i po dobrym podaniu od Fabiana Ruiza na wślizgu skierował piłkę do siatki. Prawdziwe wejście smoka!


Trafienie Polaka pozwoliło Napoli dojść do rywala, ponieważ dość niespodziewane to goście objęli prowadzenie za sprawą bramki Rodrigo De Paula.

Kiedy mecz zbliżał się już do końca, gospodarze zadali decydujący cios. W piątej minucie doliczonego czasu gry znakomitym uderzeniem popisał się Matteo Politano. Po jego strzale z dystansu piłka odbiła się jeszcze od słupka i jak się okazało, było to trafienie na wagę zwycięstwa Napoli.

Oprócz Milika, w niedzielnym spotkaniu zagrał również Piotr Zieliński, który przebywał na murawie do 80. minuty.

***

Co działo się na innych włoskich boiskach w równolegle rozgrywanych meczach? Fiorentina z Bartłomiejem Drągowskim w bramce pokonała na swoim terenie Torino (2:0), a Brescia pokonała Spal (2:1). W ekipie gości oglądaliśmy w akcji Arkadiusza Recę, Thiago Cionka i Bartosz Salamona.

Swoją szansę otrzymał również Filip Jagiełło, który wszedł na boisko w 54. minucie meczu swojej Genui z Lecce, które zakończyło się wynikiem (2:1).




Możliwość komentowania została wyłączona.

Najnowsze wydanie tygodnika PN

Nr 50/2024

Nr 50/2024