„Miejsce Ruchu Chorzów jest w ekstraklasie”
19 czerwca rozstrzygnie się kwestia najbliższej przyszłości Ruchu Chorzów. To właśnie do tego dnia klub musi spełnić wszystkie warunki Komisji ds. Licencji Klubowych, a jeśli tego nie zrobi, to będzie się musiał pogodzić z grą w czwartej lidze. Przy ul. Cichej są jednak pełni wiary w to, że najczarniejszy scenariusz się nie sprawdzi.
Czy Ruch Chorzów otrzyma licencję na grę w I lidze?
Czego od Ruchu oczekuje komisja? Przede wszystkim uregulowania wszystkich należności finansowych. Bez tego „Niebiescy” nie mają nawet co liczyć na grę na zapleczu ekstraklasy w przyszłym sezonie.
Optymistą w tej kwestii jest Janusz Paterman, prezes Ruchu. – Poradzimy sobie z tym i Ruch będzie grał w pierwszej lidze. Nie jestem zaskoczony żądaniami Komisji Licencyjnej. Jak już wcześniej wspominałem, byłem przygotowany na wypłatę zawodnikom wspomnianej premii. Dla mnie to kwestia sporna, prawnicy też tak wypowiadali się w tej kwestii. Ale PZPN inaczej rozstrzygnął sprawę – powiedział w rozmowie z katowickim „Sportem”.
Sternik chorzowskiego klubu dał jasno do zrozumienia, że nie wyobraża sobie odbudowy klubu z poziomu czwartej ligi. Jego zdaniem, obecność Ruchu w innej lidze niż ekstraklasa, to jedynie okres przejściowy.
– Będziemy grali w pierwszej lidze. Obiecaliśmy kibicom, razem z Michałem Dubielem, że klub będzie występować na zapleczu ekstraklasy i słowa dotrzymujemy. Pierwsza liga to dla nas temat przejściowy. Miejsce Niebieskich jest w ekstraklasie – dodał Paterman.
Przypomnijmy, że sezon 2016-17 Ruch Chorzów zakończył na ostatnim miejscu w Lotto Ekstraklasie.
gar, PiłkaNożna.pl
źr. katowicki Sport