Michniewicz: Zmierzymy się z trudnymi warunkami
Legia Warszawa w 1/8 finału Pucharu Polski zmierzy się z ŁKS Łódź. Co o zbliżającym się meczu i rywalu sądzi Czesław Michniewicz?
Michniewicz myśli o pokonaniu ŁKS, ale i zdrowiu swoich piłkarzy.
Być może trener Legii znowu postawi na system z trzema środkowymi obrońcami. Opracowywany przez tydzień sposób gry dał dobre skutki w meczu z Rakowem Częstochowa.
– Od początku mówiłem, że chcielibyśmy nauczyć zespół używania kilku formacji tak, by móc zmieniać ją nawet w trakcie meczu. Nie robimy z tego żadnego wydarzenia – chcemy po prostu żeby nasi zawodnicy byli elastyczni i wiedzieli, że w zależności od tego co zadzieje się na placu, możemy pewne rzeczy korygować naszym ustawieniem, a oni zwyczajnie muszą wiedzieć jak się w nim zachować. W zależności od tego. kim będziemy dysponować i z kim zagramy, zamierzamy zmieniać naszą formację. To wszystko ma być płynne, nie chcemy przywiązywać się do jednego ustawienia – powiedział Michniewicz.
ŁKS jeszcze nie zagrał żadnego meczu o stawkę, ale ma w składzie piłkarzy, którzy mogą uprzykrzyć życie Legii.
– Oglądam ŁKS, dziś także miałem okazję przyjrzeć się jego meczom. To zespół, który dobrze funkcjonuje, posiada piłkę przez większość czasu, dobrze ją rozgrywa i ma w tym dużą swobodę. W składzie znajdziemy kilku doświadczonych piłkarzy takich jak Arek Malarz, Maciej Dąbrowski czy Janek Sobociński, który grał u mnie w reprezentacji oraz Pirulo. Drużyna prezentuje się ciekawie i ma dużą szansę na to, by za pół roku znów być w ekstraklasie. Analizując jej spotkania śmiało mogę stwierdzić, że kulturę gry ma na wysokim poziomie – stwierdził opiekun Legii.
– Musimy wziąć pod uwagę dwie rzeczy: po pierwsze w sobotę graliśmy mecz na ciężkim boisku, przez co pojawiło się sporo mikrourazów, naciągnięć itp. Oprócz tego w Łodzi przyjdzie nam się zmierzyć z trudnymi warunkami, więc nie tylko chcemy wygrać, ale mamy zrobić to bez jakichkolwiek problemów zdrowotnych. Dopiero po starciu z ŁKS-em będziemy myśleć o niedzielnym meczu w Białymstoku – dodał Michniewicz.
źródło: Legia Warszawa
sul, PilkaNozna.pl