Miało być tak pięknie dla Pogoni…
Pogoń Szczecin ostatnio nie rozpieszczała swoich kibiców. Dziś była blisko ufundowania swoim fanom choć małego powodu do radości, jednak w ostatnim momencie wypuściła zwycięstwo z rąk.
Gracze Pogoni znów tracą punkty (foto: 400mm.pl)
Jagiellonia w ostatnim czasie prezentowała lepszą formę od Pogoni i notowała solidne wyniki w meczach wyjazdowych, więc najwięcej spekulowano o łatwym zwycięstwie przyjezdnych z Podlasia. Mecz zaczął się jednak wybornie dla Pogoni, która już w trzeciej minucie objęła prowadzenie. Kamil Drygas wykorzystał dośrodkowanie Huberta Matyni i wpakował futbolówkę do siatki. Już od 17. minuty gospodarze musieli grać w osłabieniu, na tak wczesnym etapie meczu drugą żółtą kartkę ujrzał Matynia i zawodnik Pogoni musiał zejść do szatni.
Zdecydowanie aktywniejsi w pierwszej połowie byli zawodnicy Jagiellonii. Częściej atakowali, byli więcej czasu gry przy piłce i stale konstruowali akcje na połowie Pogoni… której udało się zdobyć drugie trafienie w tym spotkaniu. W 35. minucie Adam Frączczak wykorzystał rzut karny i podwyższył prowadzenie Pogoni.
W drugiej odsłonie meczu w Szczecinie przewaga Jagiellonii była jeszcze większa. Zawodnicy Pogoni cofnęli się w pobliże własnej bramki i próbowali powstrzymywać ataki rywala, broniąc przy tym korzystnego dla siebie wyniku. Szyki defensywne „Portowców” przez długi czas były szczelne, jednak w 82. minucie musiały skapitulować. Tomáš Přikryl otrzymał fenomenalne podanie od Ivana Runje i pokonał bramkarza gospodarzy. Jagiellonia poczuła wiatru w żagle i jeszcze mocniej atakowała w końcówce spotkania, w kilku sytuacjach pewnie bronił Stipica.
Pogoni nie udało się jednak dowieźć wygranej do ostatniego gwizdka sędziego. We własnym polu karnym faulował Nunes i Jakov Puljić wykorzystał rzut karny, doprowadzając w 93. minucie do wyrównania.
Podział punktów nie sprawił żadnych przetasowań w grupie mistrzowskiej. Pogoń zajmuje ósme miejsce, natomiast Jaga jest sklasyfikowana wyżej o jedną pozycję z dwoma punktami przewagi. Dla szczecińskiego zespołu jest to szóste spotkanie bez wygranej.
młan, PiłkaNożna.pl