Mecz o tytuł? Anglia czeka na starcie Arsenalu z Leicester
Przed nami dzień, który może zaważyć o losach całego sezonu w Premier League. Cztery czołowe zespoły ligi rozegrają mecze pomiędzy sobą, a szczególnie ciekawie zapowiada się starcie Arsenalu z Leicester City. Obie drużyny walczą o mistrzostwo Anglii i bardzo możliwe, że jedna z nich postawi w niedzielne popołudnie bardzo duży krok w tym właśnie kierunku.
Cała Anglia wstrzymała oddech. To może być mecz o tytuł mistrzowski
Jeszcze do niedawna wydawało się, że to właśnie podopieczni Arsene’a Wengera są faworytami do zgarnięcia pełnej puli, a mistrzostwo Anglii po latach wróci do północnego Londynu. Kanonierom zdarzyła się jednak fatalna passa czterech kolejnych ligowych spotkań bez zwycięstwa, a tego typu dołek formy przyszłemu mistrzowi po prostu nie przystoi. Słabszą dyspozycję piłkarzy Arsenalu wykorzystali rywale, jednak londyńczycy zdołali się w końcu obudzić i wygraną nad Bournemouth udowodnili, że cały czas pozostają wyścigu.
Na ewentualną wpadkę podczas spotkania z Leicester, Arsenal pozwolić sobie nie może. Lisy mają aktualnie aż pięć punktów przewagi nad Kanonierami i gdyby w niedzielę dorzuciły do tego kolejne trzy „oczka”, to może się okazać, że będzie to już dystans trudny do odrobienia.
Jednego możemy być pewni – piłkarze Claudio Ranieriego na pewno nie przyjadą na Emirates Stadium w roli chłopców do bicia. Czasy, kiedy wielu podśmiewało się z Leicester i nie dawało wiary w to, że drużyna utrzyma wysoką formę przez większość sezonu, minęły bezpowrotne. Dobitnie przekonali się o tym gracze Manchesteru City i Liverpoolu, którzy musieli niedawno uznać wyższość ekipy z King Power Stadium.
Arsenal poznał już jednak w tym sezonie smak wygranej nad Lisami. Obie drużyny spotkały się już przecież przed kilkoma miesiącami na boisku Leicester, gdzie Kanonierzy rozegrali porywającą partię i pokonali rywala aż (5:2). W niedzielę nawet najskromniejsza wygrana zadowoliłaby zapewne kibiców w Londynie.
Co ciekawe, starcie Arsenalu z Leicester będzie swego rodzaju bratobójczym bojem. Zapytacie, dlaczego? W końcu obie drużyny stacjonują w oddalonych od siebie o 143 kilometry miastach. Tak się jednak składa, że piłkarzy obu klubów ubiera ta sama firma – Puma, gigant na światowym rynku odzieży sportowej. W dziale PR Pumy mają więc powody do zadowolenia, ponieważ w niedzielne popołudnie oczy kibiców z całego globu skierują się właśnie na Emirates Stadium.
Jak przedstawia się sytuacja kadrowa po obu stronach barykady? Wenger nie będzie mógł skorzystać z usług takich zawodników jak Santi Cazorla, Jack Wilshere, Tomas Rosicky oraz wracający powoli do formy Danny Welbeck, który potrzebuje jeszcze trochę czasu. Jeśli zaś chodzi o Ranieriego, to ten będzie sobie musiał radzić bez Matthew Jamesa i Jeffreya Schluppa.
26.09.2015 Leicester – Arsenal 2:5 (Premier League)
10.02.2015 Arsenal – Leicester 2:1 (Premier League)
31.08.2014 Leicester – Arsenal 1:1 (Premier League)
15.05.2004 Arsenal – Leicester 2:1 (Premier League)
06.12.2013 Leicester – Arsenal 1:1 (Premier League)
Jeżeli ktoś jeszcze nie ma planów na niedzielę, to warto po (lub przed) obiadem w rodzinnym gronie postawić właśnie na Premier League. Mecz, który może zadecydować o tytule mistrzowski? Tam wielkie emocje są po prostu gwarantowane. Niedziela, 14 lutego Arsenal FC – Leicester City (13:00)