Mecz niskich lotów? Niekoniecznie…
Cracovia gra w 2021 bardzo słabo, wygrywa jedynie w Fortuna Pucharze Polski. Śląsk Wrocław w delegacjach regularnie przegrywa i jest jedną z najgorszych drużyn wyjazdowych w całej lidze. Czy to oznacza, że otwarcie 21. kolejki zapowiada się na nudne piątkowe popołudnie?
Z kim ma się przełamać Cracovia jak nie ze Śląskiem u siebie? Wrocławianie w tym sezonie tylko dwukrotnie przywieźli komplet punktów z delegacji, a siedem razy schodzili z boiska pokonani. Rywal do przełamania wręcz idealny.
Z kim ma się przełamać na wyjeździe Śląsk jak nie z Cracovią? Pasy w tym roku kalendarzowym grają bardzo słabo, drużyna zmierza donikąd, a przy Kałuży wygrały tylko trzy z dziesięciu spotkań. Tak samo: rywal do przełamania idealny.
Ewentualna strata punktów przez Cracovię może skończyć się kolejnym spadkiem w tabeli i zbliżeniem do czerwonej strefy. Drużyna Michała Probierza na pewno nie wyląduje po tej kolejce na ostatnim miejscu, nawet jeśli przegra. Nie jest to zasługa przewagi punktowej nad Stalą Mielec, ale… układu spotkań. Beniaminek z Mielca podejmie bowiem Podbeskidzie Bielsko-Biała, więc nie jest możliwe, aby ostatni i przedostatni zespół po 20. kolejkach dopisały sobie po trzy punkty. Jeśli Górale wygrają, to każda strata punktów przez Pasy będzie oznaczała zamianę miejscami. Jeśli wygra Stal, to Cracovia będzie musiała przegrać, aby mielczanie przeskoczyli krakowian w tabeli.
Wszystkie znaki na niebie i ziemi zwiastują, że dzisiejsze widowisko w Krakowie nie będzie najwyższych lotów. Zdanie możemy zmienić, kiedy spojrzymy na ostatnie mecze pomiędzy tymi ekipami.
W ostatnich dziesięciu starciach pomiędzy Cracovią, a Śląskiem regularnie pada więcej niż jeden gol. Ostatni raz kibice obejrzeli jedną bramkę w tych potyczkach w kwietniu 2017 roku. W dziesięciu kolejnych meczach padło aż 34 gole, czyli prawie 3,5 na spotkanie!
Druga zależność: w tych spotkaniach z reguły wygrywają gospodarze, nie chodzi nam o Cracovię, ale ogólnie o gospodarza tego pojedynku. Goście po raz ostatni wygrali w marcu 2014 roku. Aby uzmysłowić sobie, że było to dawno temu, wystarczy wspomnieć, że w ekipie Pasów wyszło zaledwie czterech obcokrajowców, co w porównaniu do dzisiejszej kadry krakowian jest wynikiem wręcz niemożliwym.
Początek spotkania dzisiaj 18:00.
pgol, PilkaNozna.pl