Marquez dołączył do wybitnego grona
Rafael Marquez pojawił się wczoraj na boisku w meczu Niemcy – Meksyk w 74. minucie. Dla Meksykanina był to występ na piątym mundialu z rzędu.
(Carl Recine/Reuters/Forum)
Marquez jest trzecim zawodnikiem, któremu udało się dokonać tej sztuki. Wcześniej występem na pięciu mundialach mogli się pochwalić: Antonio Carbajal z Meksyku (1950, 1954, 1958, 1962 i 1966) oraz Lothar Mathaus z Niemiec (1982, 1986, 1990, 1994 i 1998). Na pięciu mundialach był również Gianluigi Buffon, ale wystąpił w czterech wielkich turniejach. W 1998 roku selekcjoner reprezentacji Włoch nie dał mu zagrać nawet przez minutę. Legendarny bramkarz Italii był zmiennikiem Gianluci Pagliuci.
Mecz z Niemcami był jednocześnie 17. występem Meksykanina w finałach mistrzostw świata. Tylko Javier Mascherano może się pochwalić taką samą liczbą meczów rozegranych na najważniejszym turnieju piłkarskim. O jedno spotkanie mniej ma na koncie Leo Messi. W tym zestawieniu najlepszym zawodnikiem w historii jest Lothar Mathaus, który zagrał w 25 meczach. Nawet przy założeniu, że Meksyk lub Argentyna dojdzie do finału MŚ 2018 nie ma opcji, aby wyprzedzić legendarnego Niemca.
Co ciekawe, we wszystkich dotychczasowych 16 meczach Marqueza na mistrzostwach świata selekcjonerzy wystawiali go od pierwszych minut. Dopiero wczoraj pierwszy raz pojawił się na boisku w roli zmiennika na mundialu.
pgol, PilkaNozna.pl